Iron Dome spodobał się Amerykanom. Ta boska tarcza przed powietrznymi zagrożeniami będzie rewolucyjna
Drugi test praktyczny Iron Dome na terenie USA zorganizowano na poligonie rakietowym White Sands, ukazując zdolności tego systemu obrony powietrznej. Podczas tych próbnych strzelań żołnierze armii amerykańskiej ze składu 3-43 Air Defense Artillery Battalion pomyślnie wykryli, śledzili i przechwycili wiele celów odwzorowujących poddźwiękowe pociski manewrujące i bezzałogowe statki powietrzne.
Czytaj też: Niewiarygodny widok! Obejrzyjcie jak ukraińskie HIMARSy wystrzeliwują ogromną salwę pocisków
Te testy przygotowują system do użycia przez amerykańskie siły operacyjne, zapewniając, że spełnia standardy bezpieczeństwa US Army oraz że będzie skutecznie działał w architekturze amerykańskiej obrony powietrznej i przeciwrakietowej. Armia amerykańska planuje zresztą wdrożyć baterie systemu obrony powietrznej Iron Dome jako tymczasowe rozwiązanie do obrony przed pociskami manewrującymi, jednocześnie kontynuując nabywanie docelowego systemu IFPC Inc2. Te kolejne systemy sięgną po broń laserową do niszczenia pocisków wszelkiej maści (od moździerzowych po rakietowe i na pociskach manewrujących kończąc) oraz dronów.
Po raz kolejny Iron Dome udowodnił swoją skuteczność i zdolności operacyjne w scenariuszach bojowych. W ramach szkolenia operacyjnego armii amerykańskiej, żołnierze US Army eksploatowali system, który funkcjonował z optymalną skutecznością przeciwko różnym zagrożeniom i przechwycił cele w różnych odległościach. Rafael jest dumny, mogąc wciąż udowadniać, że jest światowym liderem w opracowywaniu najbardziej zaawansowanych systemów obronnych, które pokazują to po raz kolejny– powiedział generał brygady (rez.) Pini Yungman, wiceprezes wykonawczy i szef działu obrony powietrznej i przeciwrakietowej Rafaela.
Czytaj też: Niczym latający ninja. Pocisk Hellfire R9X zabija ostrzami zamiast wybuchem w „szczytnym celu”
Warto przypomnieć, że opracowana na zlecenie USA w ramach odpowiedzi na liczne ataki w Izraelu Iron Dome (z ang. Żelazna Kopuła) powstała za sprawą duetu kontrahentów obronnych – Rafael Advanced Defense Systems i Israeli Aerospace Industries. System początkowo znajdował się poza granicami USA, ale spisywał się tak świetnie, że zakupiono je również do użytku państwowego.
Czytaj też: Ukraińskie T-64 BM Bułat, czyli wyjątkowa modernizacja poradzieckich czołgów
Tak też w listopadzie 2020 roku Wojsko Stanów Zjednoczonych ogłosiło aktywację dwóch nowych baterii przeciwlotniczych, które znalazły się w Fort Bliss w Teksasie, gdzie mają chronić m.in. system THAAD przed powietrznymi zagrożeniami.