Core osiągną kolejny poziom energetycznego absurdu
Sam schemat działania tego typu trybów jest prosty. Firma optymalizuje poszczególne układy do perfekcji tak, aby znaleźć złoty środek między wydajnością a poborem energii (oraz temperaturami), ale zapewnia też coś “ekstra” dla chętnych. To coś znacząco zwiększy zegary procesora poprzez zapewnienie mu absurdalnej ilości mocy i to do tego stopnia absurdalnej, że tryb ten ma działać tylko na wybranych płytach głównych z chipsetami Intela z serii 700.
Czytaj też: Atomowy odbiornik radiowy w akcji. Jakie są jego możliwości?
Ten nowy 350-watowy tryb (MTP — Maximum Thermal Power) umożliwi procesorom Intel Core i9 nowej generacji uzyskać około 15% wyższą wydajność, choć przez ograniczony czas. Trudno się temu dziwić, bo wspominany poziom mocy ma praktycznie pobić poziom większości mainstreamowych kart graficznych, więc będzie też wymagał szalenie wydajnego systemu chłodzenia.
Czytaj też: Przeciek ujawnia potencjalną datę premiery serii iPhone 14
Przypomnijmy jednocześnie, że z racji zachowania kompatybilności między nowymi Core 13. generacji a płytami stworzonymi dla Core 12. generacji, rodzina Raptor Lake powinna charakteryzować się takimi samymi poziomami mocy: 125 W – 150 W mocy bazowej procesora (PBP) dla zegarów bazowych oraz 241 W maksymalnej mocy termicznej (MTP) dla zegarów turbo. Poziom 350-watowy będzie z kolei zarezerwowany dla flagowego chipsetu Z790 Intela i będzie wymagał jeszcze bardziej zaawansowanej sekcji zasilania.