Po 62 latach w przestworzach nadszedł koniec historii samolotu Iskra. Zastąpią je maszyny M-346 Bielik
27 lipca 2022 roku miało miejsce oficjalne wycofanie samolotów TS-11 ze służby w Siłach Powietrznych. Nastąpiło to dwa lata po tym, jak zaprzestano wykorzystywać je w lotnictwie szkolnym. Warto podkreślić, że nie tylko Polska z nich korzystała, bo w 1975 roku zamówiły Indie, których lotnictwo korzystało z Iskier do końca 2004 roku. Możemy więc śmiało powiedzieć, że polskie siły powietrzne bardzo się do nich przywiązały, utrzymując je na służbie przez ponad pół wieku.
Czytaj też: Nowy rosyjski czołg lekki wkrótce na służbie. Historia 2S25 Sprut-SD liczy dekady
Historia PZL TS-11 Iskra rozpoczęła się przed 1957 rokiem, bo to wtedy biuro konstrukcyjne pod przewodnictwem doc. inż. Tadeusza Sołtyka otrzymało zlecenie na opracowanie projektu wstępnego z wymaganiami taktyczno-technicznymi tegoż samolotu. Nie było to wcale początkujące biuro, bo wcześniej zaprojektowało m.in. samolot LWD Żak i teraz stanęło przed wyzwaniem zaprojektowania pierwszego samolotu polskiego z silnikiem odrzutowym.
Sama w sobie Iskra była kluczowym elementem do działalności lotnictwa polskiego po wprowadzeniu na służbę pierwszych samolotów odrzutowych Jak-23. W tych czasach szkolenia realizowano bowiem na samolotach z silnikami tłokowymi, co rodziło naturalnie problemy już u samych podstaw (napędu) i błędnego przyzwyczajania pilotów do innej charakterystyki lotu.
Drugim etapem przekucia Iskry na coś rzeczywistego, było przeprowadzenie prób statycznych wstępnej konstrukcji samolotu na bazie projektu. Miało to miejsce w 1959 roku w Zakładzie Wytrzymałości Instytutu Lotnictwa pod kierunkiem inż. Tadeusza Chylińskiego. Jeden z czterech pierwszych prototypów (PR-01) był przeznaczony do realizowania prób statycznych, zmęczeniowych i rezonansowych, a jego ukończenie datuje się na marzec 1959 roku.
Czytaj też: Szary Wilk na straży atomówek. Helikoptery MH-139A Grey Wolf zaliczyły kolejny kamień milowy
Po przeprowadzeniu ponad 100 specyficznych prób na jednym egzemplarzu samolotu doprowadzono z czasem do obciążenia łamiącego. Na podstawie tych pozytywnie zaopiniowanych prób statycznych, samolot został następnie dopuszczony do prób w locie. W tym samym czasie realizowano w Instytucie Lotnictwa prace nad silnikiem odrzutowym SO-1, który z czasem doczekał się kryptonimu Kaszub.
Szybko od rozpoczęcia prac, bo już w 1960 roku stworzono pierwszy nieuzbrojony prototyp PR-02. Ten doczekał się zagranicznego silnika Viper 8 o 7,8-kN ciągu i wzniósł się w przestworza 5 lutego 1960 roku z Andrzejem Abłamowiczem za sterami. Rok później w przestworza wzniosły się dwa kolejne prototypy z silnikiem HO-10 o ciągu 7,84 kN oraz działkiem kalibru 23 mm.
Oficjalnie pierwszym produkcyjnym modelem był TS-11 Iskra bis A produkowana od 1963 roku, która otrzymała już silnik SO-1 rodzimej produkcji. Wtedy “panowanie Iskier” rozpoczęło się na dobre, a polskie zakłady produkcyjne wyprodukowały w ciągu dekad aż dziesięć ich wariantów. Następnie powstała dozbrojona wersja bis B, która doczekała się czterech miejsc montażowych na podwieszane uzbrojenie i (w 1971 roku) rozpoznawczy jednomiejscowy bis C z 3 kamerami fotograficznymi AFA-39 i dodatkowym zbiornikiem paliwa na miejscu drugiego pilota (wyprodukowano tylko 5 sztuk).
Najbardziej znana dwumiejscowa wersja TS-11 Iskra bis D jest najpowszechniejszym wariantem, którym zainteresowały się również Siły Powietrzne Indii. Ich produkcja ruszyła w 1973 roku, a służba w innym kraju rozpoczęła się w 1976 roku. Następnie nadeszła era bis DF i bis R, a z czasem Iskry skręciły w kierunku szturmowego BR 200 (zakończono prace na prototypie), TS-11 Spark (cywilna wersja dla USA i Australii), MR (warianty dla zespołu akrobacyjnego) oraz demonstratora modernizacji TS-11F Iskra zaprezentowanego na MSPO 2008. Finalnie w latach 1963-1987 wyprodukowano 424 egzemplarzy.
Czytaj też: Dolina niesamowitości w pigułce. Obejrzyjcie w akcji robota Ameca o realistycznej twarzy
Jak wspomniałem, najpowszechniejszą wersją jest PZL TS-11 Iskra bis D. To dwumiejscowy (uczeń z przodu, instruktor z tyłu) samolot szkoleniowy z uzbrojeniem, który mierzy 11,15 metra długości, 3,5 metra wysokości, a rozpiętość jego skrzydeł sięga 10,06 metra, co przekłada się na powierzchnię nośną rzędu 17,5 metrów kwadratowych. Jego masa własna wynosi 2560 kg, a maksymalna startowa 3840 kg.
Zastosowany w tej wersji pojedynczy silnik odrzutowy WSK SO-3W o 10,8-kN ciągu pozwala rozwijać prędkość 720 km/h na wysokości 5000 metrów, wznosić się na 11 km i na jednym zbiorniku przelecieć 1260 km. Poza tym w przedniej części jego kadłuba znalazło się działko NS-23 kalibru 23 mm, a pod skrzydłami znajdują się po dwie pary węzłów na podwieszane uzbrojenie. Stosowano tam 100-kilogramowe bomby, zasobniki z karabinami maszynowymi, pociskami niekierowanymi lub bombami odłamkowymi.