Korea Południowa pracuje nad bezzałogowymi systemami powietrznymi od ponad dziesięciu lat. Obecnie powstaje nowy południowokoreański dron stealth
Lotnictwo Korei Południowej najwyraźniej rozwija się w najlepsze, bo ledwie w lipcu kraj pochwalił się udanym 33-minutowym lotem rodzimego samolotu odrzutowego KF-21 (zdjęcie powyżej), a teraz pojawiły się doniesienia co do aspiracji kraju na poletku dronów. Wedle nieoficjalnych informacji (via Business Insider) Korea Południowa stara się obecnie rozwijać latające drony wojskowe (UAV) typu stealth, które byłyby wykorzystywane do m.in. neutralizacji północnokoreańskiego systemu obrony przeciwlotniczej “z ukrycia” i tym samym bez możliwości kontrataku.
Czytaj też: Katiusza zwana organami Stalina. Najpopularniejsze wyrzutnie rakietowe ZSRR straszyły upiornym wizgiem
Wspomniany raport serwisu Business Insider nie jest przykładem wiadomości “zasłyszanych z tajemniczych źródeł”, a informacji od przedstawicieli firmy Korean Air. To ta właśnie południowokoreańska firma rozpoczęła pracę w tym segmencie w zeszłym roku i do tej pory ukończyła podstawowy projekt. Zainteresowała nim władze na tyle, że właśni dostała zlecenie od Koreańskiej Agencji Rozwoju Obronnego na opracowanie szczegółowego projektu nowego drona stealth. Warto podkreślić, że nie jest to firma, która stoi za wspomnianym samolotem KF-21, bo za niego odpowiada Korea Aerospace Industries.
Czytaj też: Dla Amerykanów to czarne dziury. Dlaczego te rosyjskie okręty podwodne niepokoją USA?
Teraz firma Korean Air będzie odpowiedzialna nawet za opracowanie “załogowo-niezałogowego systemu zespołowego”, czyli takiego, który połączy załogowe odrzutowce z 3-4 bezzałogowymi dronami stealth podczas udziału w misjach takich jak ataki powietrze-ziemia, nadzór i walka.
Eskadra UAV będzie nie tylko wspierać i eskortować samolot załogowy, ale także będzie w stanie wykonywać własne misje, w tym nadzór, taktykę zakłóceń elektronicznych i precyzyjne uderzenia– powiedział serwisowi Business Insider przedstawiciel Korean Air.