Powstanie nowy silnik odrzutowy dla samolotów lotnictwa USA
W ubiegły piątek (19.08) Siły Powietrzne USA przyznały pięciu firmom kontrakty o łącznej wartości prawie 4,9 mld dolarów na opracowanie prototypów adaptacyjnego silnika dla swoich myśliwców następnej generacji. Obecnie podobnym programem zajmują się firmy GE Aviation i Pratt & Whitney, które opracowują silniki w ramach programu Adaptive Engine Transition Program przede wszystkim do myśliwca F-35.
Czytaj też: Grafen jak kamień filozoficzny. Nie uwierzysz, co potrafi dodany do roztworu
Nowe ogłoszenie dotyczy z kolei Next Generation Adaptive Propulsion, czyli “silnika nowej generacji”. Jego rozwojem zajmą się takie firmy, jak General Electric, Pratt & Whitney, Boeing, Lockheed Martin i Northrop Grumman, które to otrzymały kontrakt na nieokreślony czas o wartości do 975 milionów dolarów. Na jego mocy mają zrealizować fazę prototypową programu
Czytaj też: Atomowy odbiornik radiowy w akcji. Jakie są jego możliwości?
Nagrody oznaczają poszerzenie rynku silników adaptacyjnych i wzmożenie prac nad nimi, choć dokładny efekt poznamy dopiero za wiele lat. Siły Powietrzne stwierdziły bowiem, że prace nad tymi prototypowymi silnikami, które obejmują projektowanie, analizę, testy oraz integrację z systemem uzbrojenia, mają zostać zakończone do lipca 2032 roku.
Czytaj też: Jak wytworzyć tlen? Ta technologia może ułatwić życie kolonizatorom Marsa
Najważniejsza cecha? Zdecydowanie zaimplementowanie w silnikach trzeciego strumienia powietrza, który poprawia wydajność spalania paliwa, generowany ciąg i możliwy zasięg. Ciekawe stwierdzenie padło z ust sekretarza Sił Powietrznych, który to powiedział w kwietniu, że jeśli taki silnik adaptacyjny zostanie zastosowany w F-35, zapewni znacznie zwiększoną moc, która pozwoli mu obsługiwać zmodernizowane możliwości.