Nauce są znane cztery oddziaływania podstawowe: silne, słabe, elektromagnetyczne oraz grawitacyjne. Piąte z takich oddziaływań było celem poszukiwań, w których miał pomóc niedawno zakończony test. Niestety, stojący za nim badacze wykluczyli oddziaływanie kameleona jako potencjalnego kandydata stojącego za ciemną energią.
Czytaj też: To wideo zmieni Wasze postrzeganie wszechświata. Niezwykły materiał od Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba
O wynikach prowadzonych badań możemy przeczytać na łamach Nature Physics. Dlaczego przełom w tej sprawie byłby ważny? Choćby ze względu na fakt, iż ciemna energia jest uznawana za związaną z ekspansją wszechświata. Zjawisko to sprawia, że galaktyki i inne obiekty nieustannie się od siebie oddalają. Oddziaływanie kameleona miałoby być zależne od gęstości materii znajdującej się wokół.
W efekcie w obszarach wszechświata cechujących się niższym zagęszczeniem materii ta piąta siła miałaby znaczący wpływ na sytuację, odpychając materię. Na Ziemi zagęszczenie materii jest natomiast znacznie wyższe, dlatego, najprościej mówiąc, oddziaływanie kameleona miałoby bardzo niewielkie pole do popisu. Właśnie dlatego trudno je wykryć. Dotychczasowe próby wykonania pomiarów skupiały się na przesunięciu między masą testową a grupami atomów bądź między masą testową a wahadłem.
Piąta siła wszechświata miałaby wiązać się z istnieniem ciemnej energii
Teraz jednak He Jian-hua z Uniwersytetu Nanjing postanowił wraz ze współpracownikami zaprojektować eksperyment, w którym użyty został pasek grafitu i masy testowej. Badanie miało na celu wykonanie pomiarów w skalach wcześniej niedostępnych, wypełniając lukę powstałą w czasie poprzednich eksperymentów.
W tym przypadku udało się niemal całkowicie wyeliminować wpływ grawitacji oraz umieścić masę testową wewnątrz klatki Faradaya, która blokuje pola elektryczne. Następnie członkowie zespołu użyli mikroskopu optycznego i systemu laserowego, za sprawą których mieli nadzieję wykryć ewentualne przemieszczenia wywołane oddziaływaniem kameleona. Niestety, poszukiwania nie dały oczekiwanych efektów.
Czytaj też: Ciemna materia namierzona? Nie tak szybko…
Mimo to naukowcy nie zamierzają się poddawać. Jeśli uda im się zwiększyć czułość aparatury poprzez schłodzenie jej do bardzo niskich temperatur możliwe będzie zarówno kontynuowanie poszukiwań dowodów wskazujących na występowanie oddziaływań kameleona jak i innych potencjalnych sił związanych z ciemną energią.