Sprite to zjawisko atmosferyczne, które jest wielkoskalowym wyładowaniem elektrycznym i występuje w jonosferze (na wysokości 50-90 km). Choć zjawiska te mają postać słabo świecących błysków, powstają ponad aktywnymi systemami burzowymi i są powiązane z wyładowaniami z chmury do gruntu oraz między chmurami.
Ludzie od wieków opowiadają historie o tajemniczych czerwonych światłach na niebie, które środowisko naukowe zwykle odrzucało. Dopiero od niedawna udaje się je fotografować — nawet z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Mimo tego, sprite’y nadal są rzadkim zjawiskiem, a każda obserwacja jest traktowana jak ważne wydarzenie.
Załączone zdjęcie wykonano z Obserwatorium ESO La Silla w Chile. Widać na nim czerwone sprite’y, a także meteor, nadający fotografii odpowiedniej dynamiki. Tło fotografii stanowi zielona poświata. Niektórzy mogą nawet powiedzieć, że zdjęcie bardziej przypomina grafikę lub namalowany obraz. Jest jednak prawdziwe.
Czytaj też: Nowe zjawisko meteorologiczne. Odkryto „jeziora atmosferyczne”
W komunikacie ESO przeczytamy, że w ciągu dnia światło słoneczne wybija elektrony z azotu i tlenu w ziemskiej atmosferze, a nocą elektrony te łączą się z atomami i cząsteczkami, powodując ich świecenie. Tak powstaje zielona poświata, którą można dostrzec tylko przy bardzo ciemnym niebie, gdzie nie ma zanieczyszczenia światłem (zwykle w okolicach obserwatoriów astronomicznych).
Ze względu na odległe położenie, dużą wysokość i brak zanieczyszczenia światłem, La Silla jest idealnym miejscem do uchwycenia tych niezwykłych zjawisk.