Su-75 Checkmate, czyli powietrzne arcydzieło Rosji
Rosja zadeklarowała zamiar skonstruowania czterech prototypów jednosilnikowego odrzutowca piątej generacji Su-75 Checkmate. Z kolei niejaki Yury Slyusar opisał strategie firmy ujawniając, że prace nad projektem Checkmate uwzględniają najnowocześniejsze technologie superkomputerowe, a obecnie firma przygotowuje się do produkcji dwóch prototypów.
Czytaj też: Katiusza zwana organami Stalina. Najpopularniejsze wyrzutnie rakietowe ZSRR straszyły upiornym wizgiem
Su-75 w finalnej wersji będzie pełnoprawnym lekkim myśliwcem 5. generacji z pojedynczym silnikiem odrzutowym. Unikalność zapewnią mu konstrukcyjne rozwiązania stealth, których brakuje innemu lekkiemu myśliwcowi rosyjskiemu – MiG-35, który należy do tej samej klasy wagowej. Wedle planów, jego prototyp rozpocznie loty testowe w 2024 roku (rok później od pierwotnych planów), a produkcja ruszy przed 2026 rokiem, w którym to mają rozpocząć się dostawy i to nie tylko dla rosyjskich sił powietrznych. Powinien też trafiać do krajów afrykańskich, Indii oraz Wietnamu.
Czytaj też: Dla Amerykanów to czarne dziury. Dlaczego te rosyjskie okręty podwodne niepokoją USA?
Wedle wcześniejszych zapowiedzi, myśliwiec Su-75 wykorzystuje „zaawansowaną technologię i unikalną technologię sztucznej inteligencji”, aby spełnić wymagania klientów. Jest oczywiście zgodny z prawidłami technologii stealth i został wyposażony w wewnętrzną komorę na amunicję powietrze-powietrze i powietrze-ziemia, z czego samo uzbrojenie może ważyć ponad 7 ton.
Z samym uzbrojeniem Su-75 Checkmate będzie w stanie zniszczyć do sześciu celów jednocześnie (dzięki m.in. radarowi AESA), jego prędkość wyniesie 1,8 Mach, a zasięg bojowy sięgnie do nawet 3000 kilometrów. Przynajmniej na papierze. Papier bowiem przyjmie wszystko, rosyjski papier przyjmie nawet więcej, niż możemy sobie wyobrazić, więc patrzymy na te zapowiedzi i obietnice z przymrużeniem oka.
Czytaj też: Ulepszyć grata i naprawić błędy ZSRR, czyli jak Ukraina modernizuje BMP-1 do BMP-1TS
Zwłaszcza że obietnice ciągle sugerują, że obok wersji jednomiejscowej z systemem sztucznej inteligencji, która będzie zdolna do współpracy z bezzałogowymi dronami latającymi, powstaje też wersja całkowicie bezzałogowa.