Specyfikacja Huawei nova Y70
- Wymiary: 168,3 × 77,7 × 8,98 mm, 199 gram
- Procesor: HiSilicon Kirin 710 (max. 2,0 GHz)
- Układ graficzny: Mali-G51
- Pamięć RAM: 4 GB
- Pamięć wewnętrzna: 128 GB (obsługa kart microSD do 512 GB)
- Ekran: 6,75 cala, IPS, 1600 x 720 (20/9), 60 Hz
- System: EMUI 12
- Łączność: Dual SIM, LTE, Wi-Fi b/g/n (2,4 GHz), Bluetooth 5.1, USB C 2.0, NFC
- Nawigacja: GPS, GLONASS, Galileo, Beidou, QZSS, kompas
- Moduły dodatkowe: czytnik linii papilarnych, skaner twarzy, złącze miniJack, radio FM
- Aparat główny: 48 Mpix (f/1.8) + 5 Mpix (f/2.2, 120°) + 2 Mpix (f/2.4) + podwójna dioda doświetlająca
- Aparat przedni: 8 Mpix (f/2.0)
- Bateria: 6000 mAh
- Ładowanie: SuperCharge 22,5 W
- Wersje kolorystyczne: niebieski, biały, czarny
- Cena w dniu premiery: 899 zł
Co w zestawie za 899 zł?
W pudełku poza smartfonem znajdziemy jeszcze ładowarkę 22,5 W, kabel USB C, igłę do tacki na karty oraz dokumentację. Folia ochronna została fabrycznie naklejona na ekran.
Smartfon możemy kupić bez problemu w wolnej sprzedaży za 899 zł. Trafił do regularnej sprzedaży 18 lipca. Natomiast jeśli chodzi o dostępność u operatorów, to telefon dostaniemy tylko w sieci Play.
Jaki może być design taniego smartfona…?
Poprawny. I to w sumie tyle. Po wzięciu urządzenia w dłoń od razu czujemy, że nie jest to produkt premium. W dodatku ma „łezkę” pośrodku górnej krawędzi ekranu (na obiektyw przedniej kamery), która kojarzy się raczej ze smartfonami z ubiegłych lat. Poza tym smartfon do najmniejszych i najlżejszych nie należy (waży 199 gram). Został wykonany z tworzyw sztucznych i szkła na froncie. Na szczęście nie jest w ogóle śliski i dobrze leży w dłoni. Na minus – tylna część obudowy łatwo łapie odciski palców. Oczywiście nie jest też wodoszczelny, ale w tej cenie to nie wada.
Ułożenie portów i przycisków jest dość standardowe. U dołu ramki znajdziemy port USB C, głośnik i złącze miniJack. Po lewej stronie producent umieścił tackę na karty, natomiast po prawej – przyciski regulacji głośności oraz przycisk on/off z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych.
Na polskim rynku Huawei nova Y70 jest dostępny w trzech kolorach – niebieskim, białym i czarnym.
…i jaki może być jego ekran?
Niestety, Huawei nova Y70 został wyposażony w 6,75 calowy ekran o dość podstawowych parametrach. Dostajemy więc matrycę IPS o rozdzielczości 1600 x 720, proporcjach 20/9 i 60 Hz częstotliwości odświeżania. To popularne parametry w najtańszych smartfonach za 700 zł lub mniej, ale za 899 zł moglibyśmy liczyć już na rozdzielczość 1080p, a w skrajnie dobrych warunkach, również matrycy OLED (jak w Motoroli moto g31).
Niemniej jakość wyświetlanego obrazu jest dobra. Barwy są żywe i nasycone, kąty widzenia dobre, a kontrast naprawdę niezły jak na matrycę IPS. Panel ma też relatywnie małe smużenie, dzięki czemu 60 Hz odświeżanie matrycy nie jest problemem na co dzień. Maksymalna jasność ekranu mogłaby być jednak wyższa. Trochę to przeszkadza w letni, słoneczny dzień.
W ustawieniach znajdziemy filtr światła niebieskiego, możliwość włączenia trybu ciemnego dla menu oraz tryb koloru oraz regulację temperatury barwowej.
Wydajność i podzespoły Huawei nova Y70
Procesor HiSilicon Kirin 710 (max. 2,0 GHz), grafika Mali-G51 i 4 GB pamięcią RAM – na to możemy liczyć kupując nowy smartfon od Huawei. Nie wygląda to imponująco i faktycznie, wyniki w benchmarkach…są jakie są. Często gorsze np. od realme 9i…
- Antutu Benchmark 9.4.0 – 200 741 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot Extreme) – 1107 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot) – 1572 pkt
- 3D Mark Wild Life – 564 pkt
- 3D Mark Wild Life Extreme – 154 pkt
W codziennym użytkowaniu smartfon działa jednak całkiem płynnie i całkowicie stabilnie. W grach już tak dobrze nie jest. W wymagających produkcjach trzeba zmniejszyć ilość detali do najniższego poziomu dla zachowania płynności rozgrywki. Na plus należy zaliczyć jednak fakt, że smartfon nie nagrzewa się zbytnio nawet podczas korzystania z wymagających aplikacji. Nie traci też na wydajności.
Z 128 GB pamięci wewnętrznej, do Naszej dyspozycji pozostaje ok. 104 GB. Możemy ją rozbudować o maksymalnie dodatkowe 512 GB przy pomocy kart microSD.
Wyposażenie bez 5G
Smartfon nie obsługuje sieci 5G, co w tej cenie ciężko uznać za istotną wadę, niemniej na rynku znajdziemy telefony za 899 zł, które to 5G jednak posiadają (dla przykładu Oppo A54 5G). Poza LTE dostajemy również obsługę Wi-Fi, ale tylko w paśmie 2,4 GHz. Możemy również liczyć na obecność Bluetooth 5.1, portu USB C 2.0, NFC i radia FM.
Za nawigację odpowiadają tu GPS, GLONASS, Galileo, Beidou, QZSS oraz wbudowany kompas. Podczas leśnych przejażdżek rowerowych nie zgubił sygnału ani razu, także nawigacji w tym smartfonie za dużo zarzucić nie mogę. No, może poza brakiem map od Google.
Czytnik linii papilarnych został umieszczony w przycisku włączania urządzenia po prawej stronie. Jest on cały czas aktywny, a żeby odblokować smartfon wystarczy przyłożyć palec. Nie trzeba nic naciskać. Działa on dość szybko i sprawnie, choć nie zawsze rozpoznaje odcisk za pierwszym razem. Alternatywą może być odblokowanie za pomocą skanu twarzy, ale działa ono zauważalnie wolniej niż skaner linii papilarnych.
Android? Jaki Android? To EMUI 12!
Huawei nova Y70, podobnie jak inne nowe smartfony tego producenta nie posiada map i aplikacji od Google. Oficjalnie jako system widnieje EMUI 12, która oczywiście mocno bazuje na Androidzie. Programy testowe wykrywają Androida 10 jako system bazowy.
Sam system działa nawet płynnie i stabilnie, ale jest przeładowany aplikacjami i grami firm zewnętrznych. Jest tego naprawdę dużo. Oczywiście mapy Google zastępują tu mapy Petal, Sklep Play zastępuje AppGallery (w którym jest coraz więcej aplikacji, także banków), YouTube można oglądać w przeglądarce itd. Można też „klonować” aplikacje z innych telefonów za pomocą dobrze znanego programu Phone clone.
Alternatyw jest sporo, ale jeśli ktoś jest na co dzień przyzwyczajony do aplikacji i usług Google, to jednak będzie musiał się przyzwyczaić do nowych rozwiązań. No chyba, że zainstaluje aplikację Gspace dedykowaną na smartfony Huawei, która emuluje usługi Google. Sprawdzał ją Arkadiusz, pisał że działa, także to kolejna opcja dla użytkowników. Jak długo jednak będzie działać bezproblemowo? Tego nikt nie wie.
A co można powiedzieć o jakości dźwięku w Huawei nova Y70?
No głośnik monofoniczny gra i nawet nie kaleczy uszu. Jak na 899 zł jest naprawdę nieźle, choć oczywiście na najwyższych poziomach głośności dźwięk się spłaszcza i pojawiają się zniekształcenia.
Telefon został wyposażony w złącze słuchawkowe miniJack – tu jakość dźwięku jest już zdecydowanie lepsza. Bas jest zauważalny, a dźwięk dość przestrzenny. W ustawieniach dźwiękowych Huawei Histen możemy dopasować barwę dźwięku do naszych potrzeb (również za pomocą manualnego korektora częstotliwości).
Aparat z szerokim kątem
Od aparatu w smartfonie za 899 zł oczekiwać za wiele nie można, ale jednak w tym przypadku dostajemy też aparat z obiektywem szerokokątnym, co należy zaliczyć na plus. Moduł aparatu głównego składa się więc z aparatu:
- Głównego – 48 Mpix (f/1.8)
- Szerokokątnego – 5 Mpix (f/2.2, 120°)
- Do pomiaru głębi – 2 Mpix (f/2.4)
Wspiera je podwójna dioda doświetlająca scenerię. Jak więc w praktyce wypada jakość zdjęć?
Za dnia – bardzo dobrze. W przypadku obiektywu głównego szczegółów jest dużo, rozpiętość tonalna bardzo dobra, a barwy – żywe i nasycone. W przypadku aparatu szerokokątnego zdjęcia są trochę sztucznie rozjaśniane, a HDR też zaczyna wyglądać trochę nienaturalnie. Czasami też pojawia się efekt “wypalonego nieba”. Oczywiście ilość szczegółów również jest mniejsza.
W nocy jest oczywiście gorzej – pojawia się widoczny szum, a ilość szczegółów spada, ale nadal tragedii nie ma. Zwłaszcza, jeśli skorzystamy z trybu nocnego. Wtedy mogę zaryzykować stwierdzenie, że zdjęcia wychodzą nawet nieźle. Niestety, z trybu nocnego nie możemy skorzystać w przypadku aparatu szerokokątnego, który w nocy jest praktycznie nieprzydatny…
Przedni aparat do selfie to 8 Mpix matryca z optyką o jasności f/2.0. Jakość zdjęć za dnia jest przyzwoita, ale ilość szczegółów nie zachwyca.
Filmy możemy kręcić maksymalnie w 1080p przy 60 kls/s co daje nam możliwość uzyskania naprawdę płynnych ujęć. Niestety, nie możemy wtedy skorzystać z szerokiego kąta. To jest możliwe po zmniejszeniu liczby klatek do 30. Wtedy nawet możemy przełączać się pomiędzy obiektywami podczas nagrywania. W tej cenie – rewelacja! Ogólnie jakość nagrań zależy oczywiście od warunków oświetleniowych, ale ja byłem z niej zadowolony. W tej cenie jest naprawdę dobrze!
Największy atut Huawei nova Y70? Bateria!
Smartfon został wyposażony w akumulator o pojemności aż 6000 mAh, co jest o tyle imponujące, że nie jest on jakość specjalnie gruby. Według zapewnień producenta smartfon mamy ładować średnio dwa razy w tygodniu. Nie więcej. Jak ma się to do rzeczywistości?
Ano dość dobrze. W cyklu mieszanym (jasność ustawiona na ok. 50%, stale włączone Wi-Fi, a poza domem LTE) udało mi się osiągnąć niecałe 4 doby pracy na jednym ładowaniu. Jeśli jednak podkręcimy jasność na 100% i będziemy grali również w gry po ok godzinę dziennie, to rozładujemy akumulator po ok. 2 dniach. Tak czy siak to bardzo dobry wynik, na który przełożyła się nie tylko fizyczna wielkość baterii, ale też relatywnie niska rozdzielczość i 60 Hz odświeżanie ekranu.
Jeśli chodzi o czasy ładowania, to tu już nie jest tak różowo, bowiem w pudełku dostajemy 22,5 W ładowarkę. Czasy ładowania przy jej pomocy nie powalają na kolana, niemniej pamiętajmy, że mamy do czynienia ze smartfonem za 899 zł.
- w 20 min – 26%
- w 40 min – 48%
- w 60 min – 67%
- w 125 min – 100%
Oczywiście na ładowanie bezprzewodowe, ani tym bardziej zwrotne liczyć nie możemy. W tej cenie bardzo ciężko byłoby się ich spodziewać.
Podsumowanie – czy warto wydać 899 zł i kupić Huawei nova Y70?
Jeśli zależy Wam głównie na pojemnej baterii, niskiej cenie i NFC, to jak najbardziej. Jeśli jednak przeciętny ekran i brak aplikacji od Google będzie Was bolał, to chyba lepiej poszukać gdzie indziej. W cenie do 899 zł możemy znaleźć na rynku modele z lepszym ekranem i aplikacjami / usługami Google na pokładzie. Niemniej nie możemy wtedy liczyć na tak pojemną baterię jak w Huawei nova Y70. Dlatego wybór oczywiście zależy od indywidualnych preferencji 😉