Osobiście bardzo sobie chwalę korzystanie z aplikacji mobilnej InPost do odbierania i wysyłania produktów przez sieć paczkomatów. Już wkrótce może ona rozszerzyć swoją funkcjonalność o kolejne rozwiązania, a jedną z nich stanie się przypuszczalnie system płatności o nazwie InPost Izi.
Warto wspomnieć, że to już drugie podejście InPost do własnej bramki płatności online. Poprzednia próba sprzed kilku lat o nazwie NeoClick była budowana wspólnie z operatorem eCard, ale ostatecznie w 2017 roku projekt został zamknięty. Mam nadzieję, że spółka wyciągnęła nauczkę z tamtej przygody, a InPost Izi uniknie losu NeoClick.
InPost zamierza również wejść na rynek BNPL (ang. Buy Now, Pay Later), za sprawą usługi o nazwie InPost Pay. Usługa będzie testowana na polskim rynku
Spółka zamierza zatem oferować ją nie tylko w Polsce, ale również za jej granicami. O rozwój projektu ma zadbać zespół pod kierownictwem Szymona Wałacha, byłego stratega PKO BP, obecnie piastującego stanowisko wiceprezesa InPostu. Nie ujawniono na razie, który z banków będzie partnerem spółki w zakresie płatności odroczonych.
Czytaj też: InPost dodaje funkcję, która spodoba się wszystkim fanom zdalnej obsługi Paczkomatów
Jak pisaliśmy już wcześniej usługi InPostu na dobre podbiły serca Polaków, Spółka poszerza funkcjonalność swojej aplikacji. Ta już teraz pozwala nam na naprawdę dużo, m.in. ułatwiając cały proces odbierania paczek i sprawiając, że właściwie nie musimy dotykać Paczkomatu.
Rynek płatności odroczonych w Polsce nabiera rozpędu, czego efektem jest masa nowych graczy. Warto przypomnieć, że takie rozwiązanie testuje obecnie BLIK wśród wybranych klientów Banku Millennium, a niedawno do Polski zawitał też estoński Paywerk. Z kolei PayPo chce być jeszcze bliżej klientów za sprawą aplikacji mobilnej, która niedawno zadebiutowała.