Dzięki widocznej poniżej fotografii Rhemann otrzymał główną nagrodę w konkursie Astronomy Photographer of the Year Royal organizowanym przez Obserwatorium w Greenwich. Na zdjęciu widnieje kometa Leonard, niezwykle jasny obiekt, który po raz pierwszy zaobserwowano w styczniu ubiegłego roku.
Czytaj też: Ta kometa znajdzie się rekordowo blisko Ziemi. Przelot będzie miał miejsce już dziś
Właśnie wtedy astronomowie zauważyli tę kometę w czasie jej podróży przez Układ Słoneczny. Za odkryciem stał Gregory Leonard, na cześć którego nazwano ten obiekt. Jego jasność była w pewnym momencie na tyle wysoka, iż dało się go oglądać nawet gołym okiem, bez użycia dodatkowego sprzętu, na przykład w postaci teleskopów.
Kometa Leonard została zaobserwowana po raz pierwszy w styczniu 2021 roku
Rhemann wykonał swoje zdjęcie w ubiegłoroczne święta Bożego Narodzenia. Szczególnie efektownie wypadła na nim tzw. koma, czyli po postu ogon złożony z drobnych cząstek skał i lodu, ciągnący się za Leonardem. Komety stają się widoczne, gdy zrzucają tego typu materię, co przybiera na sile wraz ze zbliżaniem się do Słońca. W takich okolicznościach temperatura rośnie a lodowo-skalny obiekt zaczyna się rozpadać.
Czytaj też: Księżyc szczegółowy jak nigdy. Rzućcie okiem na przepiękne zdjęcie naszego satelity
Obserwacja ze stycznia 2021 roku miała miejsce, gdy kometa Leonard znajdowała się w odległości 5 jednostek astronomicznych od Słońca. Jedna taka jednostka odnosi się do dystansu dzielącego Ziemię od naszej gwiazdy. Obiekt ten poruszał się po orbicie retrogradacyjnej, a jego jądro miało około kilometra średnicy.