Docelowo klient korzystający z płatności odroczonych Paywerk będzie miał dostęp do większego wachlarza firm gotowych do sfinansowania jego zakupów. Z kolei współpraca z sektorem bankowym pozwala ustalić limit odroczonej transakcji na dość wysokim poziomie – maksymalnie 10 tys. zł. To jeden z wyróżników estońskiego fintechu.
Według danych Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego i CRIF aż 86% pożyczek w sektorze BNPL stanowią pożyczki nie przekraczające 500 zł
Paywerk wykorzystuje własne karty płatnicze, przez które przechodzi cały proces płatności odroczonych. Podczas zakupu klient wprowadza dane takiej karty, ale środki nie są z niej od razu pobierane. Zależnie od wyboru klienta płatność realizowana jest dopiero po 30 dniach lub w trzech ratach.
Nie trzeba samemu pamiętać o konieczności kolejnych spłat, bo Paywerk w odpowiednim momencie samodzielnie pobiera należność z karty płatniczej. Sklepy zainteresowane wdrożeniem płatności odroczonych od Paywerk, mogą wykorzystać specjalnie stworzoną do tego celu wtyczkę lub API.
Czytaj też: PayPo debiutuje z własną aplikacją dla Androida oraz iOS. Płatności odroczone pod kontrolą
Zdecydowaliśmy się na współpracę z Paywerk, ponieważ jest to świetny i bezproblemowy sposób na wejście do szybko rozwijającej się branży BNPL. Alternatywnym modelem byłoby ustanowienie bezpośredniej integracji z handlowcami, co zajęłoby dużo czasu i byłoby trudne do skalowania – mówi Maciej Pieczkowski, Członek Zarządu Inbank AS.
Na polskim rynku BNPL funkcjonują już m.in. PayPo, Twisto, Klarna, Mokka, Allegro Pay oraz Revolut Pay. O uruchomieniu płatności odroczonych szykuje się BLIK, a także Bank Pekao.