W ostatnich latach Samsung przyzwyczaił nas, że w pierwszym kwartale, zwykle na przełomie stycznia i lutego, prezentuje nam kolejne generacje swojej flagowej serii Galaxy S. Tegoroczna seria debiutowała 9 lutego, a trafiła do sprzedaży 25 lutego. Spodziewaliśmy się więc, że podobnie będzie i w przyszłym roku.
Nowy przeciek wskazuje jednak, że smartfony Galaxy S23 mogą zadebiutować szybciej
Czytaj też: Samsung Galaxy S23 przed premierą – wszystko, co o nim wiemy
Jak donosi ETNews, południowokoreański gigant rozważa podobno przyspieszenie premiery. Na razie jeszcze nie podano konkretnej daty, ale ponoć Samsung chce, by Galaxy S23 weszły na rynek „wcześniej w porównaniu do swojego poprzednika”. To z kolei oznacza, że premiera odbyłaby się jeszcze w styczniu, zaś sprzedaż ruszyłaby na przełomie stycznia i lutego. Źródło związane z łańcuchem dostaw wskazuje na premierę szybszą o dwa-trzy tygodnie w porównaniu z tegorocznymi flagowcami.
Czytaj też: Huawei nova 10 Pro – idealny partner dla aktywnych kobiet!
Niektórzy jednak zaczęli spekulować jeszcze wcześniejszy debiut tych urządzeń, który miałby odbyć się… w grudniu tego roku. Samsung miałby podobno pójść w ślady Xiaomi i Motoroli i zacząć wypuszczać swoje flagowce właśnie w ostatnim miesiącu roku. Warto jednak pamiętać, że o ile te dwie wspomniane wcześniej firmy na początku ograniczają swoje premiery tylko do chińskiego rynku, nowe modele Galaxy S debiutują od razu globalnie. Tak szybka światowa premiera mogłaby z kolei nie wypalić ze względów produkcyjnych.
Czytaj też: Używałem Huawei Mate 50 Pro – powrót do wagi ciężkiej w bardzo dobrym stylu
Jak zwykle podkreślamy, że nie są to oficjalne informacje, więc należy podchodzić do nich z dystansem. Przeciek jest jednak interesujący i będziemy śledzić ten temat, a kiedy pojawią się jakieś nowe doniesienia – damy Wam znać.