Na fotografiach możemy dostrzec gospodarza Ziemi z nietypowej perspektywy. Ukazują one bowiem chromosferę, która znajduje się poniżej korony. Ta zazwyczaj pozostaje niewidoczna i można ją zobaczyć wyłącznie podczas całkowitego zaćmienia Słońca. W takich okolicznościach wokół zaciemnionej gwiazdy tworzy się czerwona obwódka.
Czytaj też: Rozbłyski słoneczne są groźne, ale pojawił się sposób na ich przewidywanie
Dzięki zaawansowanej technologii, jaką dysponują astronomowie korzystający z Inouye Solar Telescope możliwe jest obserwowanie naszej gwiazdy z ogromnymi szczegółami. Matt Mountain, przewodniczący AURA (Association of Universities for Research in Astronomy), mówi, że udało się rozpocząć nową erę dotyczącą fizyki Słońca.
Poza przyjemnym dla oka widokiem tego typu materiały mają też liczne czysto naukowe zalety. Chodzi między innymi o skuteczniejsze przewidywanie burz słonecznych, które mogą wystrzeliwać obłoki gorącej plazmy w stronę Ziemi. W mało optymistycznych scenariuszach tego typu zjawiska mogłyby na długi czas wyłączyć ziemską infrastrukturę energetyczną i komunikacyjną, skutecznie paraliżując całą naszą cywilizację.
Inouye Solar Telescope znajduje się na wulkanie Haleakalā na wyspie Maui. Co ciekawe, przy jego budowie uwzględniono wkład rdzennych Hawajczyków. Inny teleskop, rozmieszczony na uśpionym wulkanie Maunakea, spotkał się z dużym oporem ze strony lokalnych mieszkańców. Ich zdaniem działanie tej placówki bezcześci święte miejsce i to w imię zachodniej nauki.