Składane smartfony nie są dla nas już żadną nowością, bo obecne są na rynku już od jakiegoś czasu. Jeśli jednak śledzicie przecieki dotyczące składanych przez producentów patentów, to wiecie, że pomysły na modele z elastycznymi ekranami wcale nie ograniczają się do prostych składaków w dwóch wariantach.
Świetnym tego przykładem jest LG Rollable, który jednak nigdy nie trafił do sprzedaży
Jest on jedną z ofiar radykalnej decyzji podjętej przez LG o wycofaniu się ze smartfonowego rynku. Wydawało się, że urządzenie odejdzie w zapomnienie, ale dzięki najnowszemu filmowi z Korei, możemy na własne oczy zobaczyć, jak w praktyce taki smartfon działa. Nie jest to też pierwszy raz, kiedy możemy oglądać go na materiale wideo, jednak pierwszy – kiedy jest to tak dokładnie pokazane. Warto też wspomnieć, że po anulowaniu produkcji smartfonów, LG podobno sprzedało swoje rolowane urządzenia pracownikom, zapewne właśnie stąd ma swój model autor nagrania.
Czytaj też: Seria Galaxy S23 może dostać wariant z nowym Exynosem, a my będziemy musieli się z nim męczyć
Na początku garść specyfikacji — mamy tutaj 6,8-calowy ekran POLED, który przy pomocy jednego dotknięcia może zmienić się w 7,4-calowy panel. LG Rollable napędza Snapdragon 888 w połączeniu z 12 GB RAM i 256 GB pamięci wbudowanej. Do tego mamy też baterię 4500 mAh, ale z nieznanym ładowanie. LG wyposażyło ten model w 64-megapikselowy aparat główny z OIS i obiektyw ultraszerokokątny 12 Mpix. Pod głównym aparatem znalazł się czytnik linii papilarnych.
Czytaj też: Apple zmienia podejście do samodzielnych napraw? iPhone 14 zdaje się to potwierdzać
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że LG Rollable został pozbawiony fizycznych przycisków, więc sterowanie głośnością czy włączanie wyświetlacza odbywa się poprzez dotknięcie lewej krawędzi. Film głównie pokazuje nam, jak ten rolowany wyświetlacz działa – jak płynnie można go zwijać i rozwijać. Podkreślone jest ponadto, że nie widać na nim żadnych zagnieceń, jednak nie jest on też idealny, bo rozwijany fragment jest cieńszy niż reszta urządzenia, a co za tym idzie — mniej wytrzymały i bardziej podatny na uszkodzenia.
Czytaj też: Pojawiają się kolejne szczegóły dotyczące układu Tensor G2 od Google
Trochę szkoda, że LG nie zdecydowało się na wprowadzenie go na rynek, bo takie urządzenie mogłoby być naprawdę interesujące. Nic jednak straconego – wielu innych producentów ma podobne plany i zapewne w kolejnych latach któraś firma zdecyduje się na ich realizację.