Targi IFA 2022 – (foto)relacja z przymrużeniem oka

Tegoroczna edycja targów IFA 2022 za nami. Kto wypadł najlepiej? Jaki produkt był najciekawszy? Kogo zabrakło? To wszystko i wiele więcej znajdziecie w poniższej, głównie foto, relacji z wydarzenia. Również nieco od kuchni.
Targi IFA 2022 – (foto)relacja z przymrużeniem oka

Wielcy nieobecni IFA 2022. Czy jest za kim płakać?

Targi IFA triumfalnie wróciły po pandemicznej przerwie. Zdania co do powrotu są podzielone i prawdę mówiąc nie do końca rozumiem osób narzekających. Impreza była duża. Wszystkie hale zostały zapełnione wystawcami i odwiedzającymi, a narzekać można co najwyżej na nieobecnych.

Spośród firm wszystko mających na pewno zabrakło Sony. Pojawiło się jedynie zamknięte stoisko dla klientów biznesowych. Za nieobecnych można uznać Xiaomi, choć firma miała niewielkie stoisko, na którym można było wymacać Xiaomi 12S Ultra i kilka innych modeli smartfonów, ale warzywniak za rogiem ma większą powierzchnię niż dostępna powierzchnia wystawowa. Częściowo obecny był też Philips (TP-Vision), ale wyłącznie w formie niewielkiej instalacji. Firma postawiła na pokaz obok, choć w trakcie targów.

Czytaj też: Philips na IFA 2022. Sprawdziliśmy nowe flagowe telewizory, słuchawki i soundbary

Targi całkowicie ominął Acer. A szkoda, bo zawsze pokazywał bardzo ciekawe urządzenia. Z komputerów zdecydowanie zabrakło też Lenovo. Podobnie jak Della czy HP i Razera, u którego też zawsze było na co popatrzeć. Nie było też większości firm smartfonowych. Oppo, realme, OnePlus, Vivo, Motorola… Na pocieszenie została Nokia i Maxcom.

Z punktu widzenia mediów technologicznych, mogło być nudno. Niewiele było premier, niewiele największych firm, więc po części to usprawiedliwia narzekanie. Ale z punktu widzenia konsumenta, osoby która chce popatrzeć na nową technologię, tegoroczna IFA była niezwykle ciekawa. Tu naprawdę było na co popatrzeć i jeśli ktoś wybrał się tam zupełnie prywatnie w poszukiwanie technologicznej rozrywki, nie powinien mieć powodów do narzekania.

A teraz zabiorę Was w krótką wycieczkę po targach. Będzie dużo zdjęć, mało tekstu i mam nadzieję, że będziecie mieć z tego trochę rozrywki.

Czytaj też: Nextbase IQ na IFA 2022. Wideorejestrator zmienia samochód w smart-auto

Relacja z IFA 2022

Polacy ratują targi IFA

Pokazy prasowe na IFA rozpoczęły się już 1 września. Choć targi wyglądały wówczas jak jeden wielki plac budowy. Że o unoszącym się zapachu farby nie wspomnę. Aż dziwne, że nie kazali nikomu zakładać kasków.

Szukając czegokolwiek, co było już jako tako rozłożone, zewsząd było słychać rodzimy język. Mam wrażenie, że wszyscy robotnicy tworzący strefy wystawowe pochodzili z Polski. Nie zrozumcie mnie źle, nie widzę w tym najmniejszego problemu. Za to muszę pochwalić solidną robotę, bo nie do końca wierzyłem, że to wszystko uda się poskładać na czas.

Czytaj też: LG na IFA 2022 – ekrany duże, zakrzywione, ładne i… jeszcze więcej ekranów

Huawei i Honor udają, że się nie znają

Huawei nawet jeśli nie ma zbyt wiele do pokazania, to zwyczajnie i tak musi się pokazać. Firma miała spore jak na IFA i małe jak na swoje standardy stoisko, na którym głównym bohaterem były europejskie nowości – smartfony Nova 10. Tutaj Nova 10 Pro i jak nigdzie indziej pasuje tu słynne złote, a skromne!

Swoje stoisko miał też Honor. Królował na nim Honor Magic 4 Pro i nie ma co ukrywać, bestia robi wrażenie! Obok niego nieco skromniejszy Honor 70.

Obie firmy mogłyby jednak trochę bardziej udawać, że się nie znają. I nie chodzi tu o podobieństwo produktów, ale obie strefy wyglądały, delikatnie mówiąc, bardzo podobne. Że o tej samej bieżni w strefie sportowej nie wspomnę. Troszkę to słabe.

Panasonic

Warto wspomnieć o firmie, która miała jedną z największych stref podczas targów, choć… no nie działo się tam za dużo. Mam wrażenie, że przestrzeni było tam znacznie więcej niż samego sprzętu. Chyba najwięcej osób przyciągała strefa audio z marką Technics.

Bardzo muszę pochwalić sekcję aparatów. Do dyspozycji było kilka egzemplarzy, głównie Lumixa GH-6 z przeróżnymi obiektywami. Przed nimi znajdowała się scena z modelkami i każdy mógł spróbować swoich sił z aparato-kamerą w ręku. Świetny pomysł!

Z kolei do tej sekcji nikt nie podchodził przez długie minuty. Zastanawiające.

Czytaj też: Telewizory na targach IFA 2022 i poza nimi. Czyli jak będzie wyglądać przyszłość świata telewizorów

Asus Zenbook 17 Flex OLED
Tak! Widziałem, macałem, oglądałem i… nie czuję tego. Z wielu powodów. Ekran jest większy niż w składanych smartfonach, więc trudniej jest go napiąć. Po rozłożeniu gołym okiem widać lekkie pofalowanie powierzchni. Choć samo miejsce zgięcia jest mniej widoczne niż w Galaxy Z Fold4 i Flip4. Ale nadal wyczuwalne pod palcem. Obudowa po złożeniu ma po środku dużą dziurę. Nie ma jej jeśli w środku zamkniemy bezprzewodową klawiaturę, ale grubość konstrukcji woła wtedy o pomstę do nieba. Choć sama klawiatura to świetna sprawa. Wygodna, duża i jeśli położymy ją na ekranie, jego połowa gaśnie i mamy do dyspozycji praktycznie klasycznego laptopa. Asus deklaruje trwałość mechanizmu zamykania na poziomie 30 000 cykli otwierania i zamykania. To aż 8 lat przy założeniu otwierania obudowy 10 razy dziennie. WOW! W przypadku składanych smartfonach mówi się o żywotności na poziomie 300 000 cykli. Tak, 10 razy więcej. Także, póki co laptopy ze składanym ekranem to droga i dziwna fanaberia.

Samsung

Wróćmy jeszcze na moment od Samsunga. To jaki pokaz siły odstawili Koreańczycy naprawdę robi wrażenie. Na IFA były, nawet duże firmy, które żeby pokazać cokolwiek na stoisku musiał ściągać testowe egzemplarze sprzętu z całego świata. No i mamy Samsunga. Który strzelił sobie całą ścianę migających, działających Foldów 4 i obok zrobił to samo z Flipami 4. In your face!

A wiecie co jest najlepsze? Wystarczyło wejść w strefę mobilną Samsunga żeby trafić na… kolejną ścianę Foldów. Tym razem mechanicznie otwieranych.

Bardzo dobrym pomysłem była też strefa serwisowa przed budynkiem zajmowanym przez Samsunga.

Różności mniej lub bardziej ciekawe

Podczas targów miałem okazję zobaczyć prawdziwą bestię! Rosyjskiego drona bojowego! W pozycji patrolowej i w trakcie odpoczynku.

Hmmm… bez stereotypowych komentarzy. Przewijamy dalej.

Targi IFA wydają się idealnym miejscem dla osób młodych. W końcu jest tam masa elektronicznych zabawek. Tymczasem najmłodsi…

Jeśli pralka w rozmiarze XXXL to za mało dziwny widok, co powiecie na samochód umieszczony na ścianie? Po co, nie mam pojęcia. To było stoisko z… telewizorami.

Tak oto trafiliśmy do sekcji motoryzacyjnej. Ta była widoczna w formie klocków:

elektrycznego Simsona:

a na taką perełkę trafiłem na parkingu pomiędzy halami wystawowymi:

Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie na temat tego, po co komu przezroczysty telewizor OLED? Takie rozwiązania pojawiają się na różnych targach od kilku lat i chyba nawet sami producenci nie mają dla nich zastosowania.

Transparentny OLED to produkcja niemieckiej marki Metz, a tu mamy markę Vestel. Telewizor pionowy, telewizor na sztaludze, telewizor dotykowy… Czy to nie wygląda znajomo?

Jako osoba mieszkająca na 10. piętrze bloku, posiadająca przeszklony balkon – jaram się! To taka Roomba do mycia okien.

Do you want watch my friend? Five dollars my friend!

IFA to ważne wydarzenie dla niemieckich telewizji, które miały rozłożone gotowe studia.

Teraz chwila relaksu.

Bo przed nami bardzo szybkie… kuchenki! Szybkie, bo czerwone.

Nie wiem co to, ale mój kwiatek właśnie zajrzał mi w monitor i mówi, że chce takie. To wygląda na jakiś ciekawy system nawilżania powietrza.

Komu stolik? Głośnik? Stolik… To takie ciekawe 2w1.

Ogółem urządzeń grających było sporo. W tym dużo klasycznych radio-wież, ale też głośników komputerowych, na widok których poczułem się staro.

Kiedy zapytałem, po ile mają płyty DVD-R, dziwnie na mnie popatrzyli…

A to już ostatnie zdjęcie. Widzicie na nim jeden z dwóch bankomatów, na jakie trafiłem na terenie targów. Jeden z dwóch bankomatów, które nie działały. Tymczasem prawie wszystkie punkty gastronomiczne i szatnie przyjmują wyłącznie płatności w gotówce. Przypomnę tylko, że to targi elektroniki pełne nowoczesnych, cyfrowych rozwiązań.

Podsumowując, pomimo braku wielu dużych marek, tegoroczne targi IFA oceniam bardzo pozytywnie. Zdecydowanie zanotowały solidny powrót po pandemicznej przerwie i wygląda na to, że jednak nie zamierzają zniknąć z corocznego kalendarza imprez. Jeśli chodzi o mój prywatny TOP, to na pewno będą to ekrany. Monitor LG OLED Flex, monitory do pracy LG oraz OLED-owe monitory Samsunga. Ale bez modelu Odyssey Ark. Fajnie było popatrzeć na niego z boku, ale nie chciałbym go na swoim biurku.