Istotną rolę w tym odkryciu odegrał sejsmometr zamontowany na pokładzie wspomnianego lądownika. Ten znalazł się na Marsie w listopadzie 2018 roku i regularnie dostarczał informacji na temat tamtejszej geologii. To niezwykle czułe urządzenie zostało nawet wykorzystane do uchwycenia dźwięków na Marsie poprzez wykrycie drgań akustycznych w tamtejszej atmosferze.
Czytaj też: Łazik Perseverance znowu w formie. Spektakularna panorama Marsa
Wyniki najnowszych ekspertyz pojawiły się na łamach Nature Geoscience. Tym razem okazało się, że za drganiami namierzonymi przez InSight stały obiekty eksplodujące w atmosferze Czerwonej Planety, a następnie uderzające w jej powierzchnię w formie meteorytów.
Wstrząsy na Marsie były związane z uderzeniami kosmicznych skał
Wejście odpowiednio dużej kosmicznej skały w atmosferę pozostawia po sobie pewne ślady. Powstają bowiem fale uderzeniowe, które tworzą się, gdy gwałtownie rośnie ciśnienie wewnątrz meteorytu, co ostatecznie wywołuje wybuch. Samo uderzenie o powierzchnię również generuje fale, których jest jeszcze więcej. Korzystając z danych akustycznych i sejsmicznych zebranych przez InSight, naukowcy zidentyfikowali cztery oddzielne uderzenia, wszystkie w odległości 300 kilometrów od lądownika. Miały one miejsce miejsce 27 maja 2020, 18 lutego 2021, 31 sierpnia 2021 i 5 września 2021.
Wyraźny związek pomiędzy zarejestrowanymi falami sejsmicznymi i akustycznymi a danym kraterem uderzeniowym nigdy wcześniej nie został osiągnięty na innej planecie. Seismic Experiment for Internal Structure (SEIS) i czujniki ciśnienia na lądowniku InSight dają unikalną możliwość powiązania wejścia marsjańskiego meteoroidu w atmosferę i uderzenia w ziemię z generowanymi przez nie falami mechanicznymi. Używamy danych sejsmicznych InSight do oszacowania lokalizacji nowych kraterów uderzeniowych na Marsie. Raphael Garcia, Institut supérieur de l’aéronautique et de l’espace
Czytaj też: Odkryto najsilniejsze w historii trzęsienie ziemi poza naszą planetą
Analizując czasy dotarcia fal akustycznych i sejsmicznych do lądownika, Garcia i jego współpracownicy byli w stanie oszacować, gdzie nastąpiły kolizje. Miały one miejsce kolejno 286,5, 84, 267 i 86 kilometrów od InSight. Zdjęcia tych obszarów, wykonane przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter, potwierdziły, iż w ostatnim czasie miały tam miejsce uderzenia kosmicznych skał. Niestety, InSight może już nigdy więcej nie dostarczyć nam informacji na temat Czerwonej Planety. Warstwy pyłu pokrywające panele lądownika sprawiają, że jego zasilanie słabnie, a pojazd najprawdopodobniej nie zdoła utrzymać się przy “życiu”.