Możliwości GeForce RTX 4090 są wyższe niż myśleliśmy. Ich odblokowanie wymaga jednak ciekłego azotu
Za mariaż ciekłego azotu z GeForce RTX 4090 odpowiada wspierany przez firmę Galax zespół TecLab OC z Brazylii, który po małych przeróbkach zdołał podkręcić tego flagowca do rekordowych wartości. Mowa o podbiciu taktowania procesora graficznego do poziomu 3,45 GHz, na którym to wydajność… zaczęła spadać. Jest to wprawdzie rekord sam w sobie, ale z racji spadku wydajności zespół musiał zmniejszyć prędkość zegara, zanim był w stanie uruchomić benchmarki. Najpewniej w grę wchodził wariant GeForce RTX 4090 SG (Serious Gaming) z niestandardowym laminatem, bo przerobionym tak, aby wspierać wyższe taktowanie.
Czytaj też: Od listopada Allegro podnosi stawki za dostawy. Dostali nowy cennik od InPostu
Tak jak rdzeń GeForce RTX 4090 SG dobija do 3,075 GHz z wykorzystaniem 4-wentylatorowoego chłodzenia domyślnego tak przy wyższych napięciach i chłodzeniu LN2, tę wartość można podbić do 3,45 GHz i postarać się nawet o wyższe transfer danych, podbijając szybkość GDDR6X do 24 GT/s. Wymagało to usunięcie kontrolera limitu mocy, dodania sond napięciowych i przelutowania niektórych elementów.
Czytaj też: Podpis kwalifikowany to już nie jest “rocket science”. Wystarczy selfie
Z racji spadku wydajności na poziomie 3,45 GHz benchmarki zostały przeprowadzone przy taktowaniu na poziomie 3,27 – 3,36 GHz. Efekt? Tak podkręcony GeForce RTX 4090 zdołał pobić pięć rekordów benchmarków, stając się numerem jeden w 3DMark Fire Strike Ultra, 3DMark Port Royal, 3DMark Time Spy Extreme Graphics, Superposition 1080p Extreme i Unigine Superposition 8.