Co udowodnił test modelu GUNNIR Intel Arc A770 Flux?
Przechodząc od razu do rzeczy, GUNNIR Intel Arc A770 Flux to w pełni niestandardowa propozycja na ten model karty graficznej, która czerpie energię z dwóch 8-pinowych złączy zasilania. Te współpracują z układem VRM w konfiguracji 8+4, dostarczając odpowiednie napięcie zarówno do procesora graficznego, jak i pamięci graficznej. Karta ta dzierży trio wentylatorów oraz chłodzenie grube na dwa sloty, co ma zapewniać odpowiednie chłodzenie nawet po podkręceniu.
Czytaj też: Karaluch-cyborg z własnym zasilaniem. Sprawdźcie ten niezwykły projekt
Tego oczywiście w tym modelu nie zabrakło, bo Arc A770 Flux 8 GB od GUNNIR jest fabrycznie podkręcona z 2300 do 2400 MHz, a jej taktowanie pamięci GDDR6 pozostało na tradycyjnym poziomie, więc wynosi 16 Gb/s. Co pokazały testy? Po takim podkręceniu model w odpowiednim stopniu utrzymywał wspomniane 2,4 GHz taktowania, a podczas stress-testów 3DMark jego GPU nigdy nie przekroczyło temperatury 67°C przy średnim poborze mocy rzędu 284 watów i szczytowym na poziomie 329 watów.
Czytaj też: Jowisz rozgrzany do czerwoności, choć powinno być odwrotnie. Naukowcy podejrzewają, co może za tym stać
Graniczne wartości sugerują zresztą problem dla Intela, bo pobór mocy w spoczynku rzędu 48,7 watów jest zdecydowanie zbyt wysoki, a wspomniane 329 watów do najniższych wartości nie należy. Może być jednocześnie znacznie wyższe, bo dalsze próby OC podbiły częstotliwość na maksymalnie 3049 MHz, choć stabilna wartość wyniosła “tylko” 2650 MHz, co było równoznaczne z poprawieniem wydajności o 6%.