Infinix Zero Ultra ma sporo do zaoferowania
Producenci smartfonów w ostatnich latach wręcz prześcigają się w proponowaniu nam coraz to szybszych technologii ładowania. 100 czy 120 W już nas nie dziwi, 150 W nie jest aż takim zaskoczeniem, jednak Infinix idzie krok dalej. W modelu Zero Ultra znajdziemy bowiem technologię Thunder Charge, dzięki której baterię o pojemności 4500 mAh naładujemy w zaledwie 12 minut. Wszystko dlatego, że ładowanie odbywa się z mocą aż 180 W. Chciałoby się napisać, że to najszybsze do tej pory ładowanie w smartfonie i w zasadzie tak jest, ale nie na świecie (bo właśnie zadebiutował Redmi Note 12 Pro Explorer Edition z 210 W) a w Polsce. Infinix zadbał też o odpowiednią ochronę, bo na pokładzie smartfona znalazło się 20 czujników temperatury. Mają one chronić urządzenie, ładowarkę i kabel przed przegrzaniem.
Kolejną cechą, jaka wyróżnia ten model jest aparat główny. Infinix poszedł w ślady Xiaomi i Motoroli sięgając po 200-megapikselowy czujnik. Jest to matryca 1/1.22″ z pikselami o rozmiarze 0,64 µm, PDAF oraz OIS. Obok niego mamy obiektyw ultraszerokokątny 12 Mpix i dodatkowe “oczko” 2 Mpix. Smartfon napędza debiutujący pod koniec 2021 roku, układ Dimensity 920 wykonany w 6nm procesie produkcyjnym. Układ wspiera 8 GB RAM i 256 GB pamięci wbudowanej.
Jeśli chodzi o wyświetlacz, mamy tutaj 6,8-calowy, zakrzywiony panel AMOLED o rozdzielczości FHD+ i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Jego jasność szczytowa wynosi 900 nitów. W okrągłym otworze znalazł się też 32-megapikselowy aparat do selfie. Infinix Zero Ultra działa pod kontrolą Androida 12 z nakładką XOS 12.
Ile kosztuje Infinix Zero Ultra?
Urządzenie znajdziemy w sklepie marki na Allegro, a także w sklepie Media Expert. Sugerowana cena to 2999 zł, ale jeśli zdecydujecie się na zakup przez pierwsze 48 godzin od premiery to w kieszeni zostanie Wam 300 zł – zapłacicie więc 2699 zł.