Jak pachnie kosmos?

W teorii nie jesteśmy w stanie poczuć zapachu przestrzeni kosmicznej, ponieważ nos nie działa w próżni. Naukowcy są jednak w stanie stworzyć jego odpowiednik.
Jak pachnie kosmos?

Marina Barcenilla z University of Westminster próbuje odtworzyć zapachy kosmosu w ramach projektu AromAtom. Jak sama przyznaje, analizując chemię Marsa, Neptuna czy jakiejkolwiek planety, zastanawiała się, jak pachniałyby te obiekty. W ten sposób narodziła się ciekawość, która przerodziła się w chęć odtworzenia zapachów, które moglibyśmy spotkać w kosmosie.

Czytaj też: Kosmiczne niestrawności miliony lat świetlnych stąd. Czarna dziura zachowała się w zaskakujący sposób

Badaczka nigdy nie rozmawiała z astronautami na temat ich wrażeń dotyczących kosmicznych woni. Jej wersje i tak są jednak oparte na relacjach astronautów, na przykład biorących udział w misjach z programu Apollo oraz rezydujących na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W ich wypowiedziach często pojawiały się porównania do zwęglonego mięsa bądź spalonej gumy, a nawet oparów spawalniczych.

Do odtwarzania zapachów kosmosu Barcenilla wykorzystuje relacje astronautów i wiedzę z zakresu chemii

W ramach AtomArom powstały łącznie 24 zapachy. Umożliwiają one odbycie wirtualnej podróż, która rozpoczyna się na Ziemi, a kończy w centrum Drogi Mlecznej, z przystankami na Księżycu i wszystkich planetach Układu Słonecznego. Barcenilla dodaje, że jej ulubioną wonią, w zasadzie odorem jest ten kojarzony z Jowiszem – niezwykle śmierdzący. Na przykład zapach zwany Sagittarius B2 opiera się na wiedzy dotyczącej chmury cząsteczek w pobliżu centrum Drogi Mlecznej. Przed laty naukowcy dowiedzieli się, iż w skład tej chmury wchodzi mrówczan etylu. Na tym jednak nie koniec, ponieważ nauce jest znanych ponad dwieście cząsteczek tworzących Sagittarius B2. Zostały one wykryte dzięki spektroskopii z użyciem teleskopów podczerwonych i radiowych.

Czytaj też: Jak zmierzyć rozmiary wszechświata? Astronomowie wykorzystują tę galaktykę

Badaczka opisuje niektóre ze swoich zapachów jako ostre lub dziwne, a innym z jej faworytów jest woń Księżyca. Do jej odtworzenia posłużyła relacja astronauty Gene’a Cernana, który porównał zapach pyłu księżycowego do zużytego prochu. Istotna była też wiedza dotycząca tamtejszej chemii, ponieważ wiadomo, iż na Srebrnym Globie występuje dwutlenek krzemu, magnez i tytan. Z kolei zapach Marsa zawiera nuty pyłowe, siarkowe i chlorowe. Wykorzystuje dane z zakresu chemii i mineralogii, zebrane zarówno z odległych obserwacji, analiz marsjańskich meteorytów a także próbek zebranych przez tamtejsze łaziki.