Mianem koronalnego wyrzutu masy (CME) określamy olbrzymi obłok plazmy wyrzucanej w przestrzeń międzyplanetarną. Jest to jeden z najważniejszych czynników kształtujących kosmiczną pogodę. 24 września jeden z takich CME został uchwycony przez profesjonalnego astrofotografa z Arizony – Andrewa McCarthy’ego.
Piękny i niebezpieczny CME
CME, o którym mowa, był fragmentem niewielkiej burzy słonecznej klasy G1, najsłabszej w kategorii NOAA. Nie był skierowany w stronę Ziemi, więc CME nie wywołał zórz polarnych na naszym niebie. Ale, jak sam McCarthy przyznaje, “był największym CME, jakiego kiedykolwiek byłem świadkiem”.
Czytaj też: Słońce doświadcza zadziwiającego zjawiska. Solar Orbiter zaobserwowała je po raz pierwszy
Na załączonym zdjęciu powierzchnia Słońca i CME wydają się pomarańczowe, choć w rzeczywistości takie nie są. Chromosfera (najniższy region atmosfery Słońca) i CME naturalnie emitują rodzaj promieniowania, które dla nas wygląda na różowo-czerwone – to tzw. światło wodorowo-alfa (H-alfa).
Kadr opublikowany przez McCarthy’ego jest tak naprawdę poklatkowym obrazem złożonym z setek tysięcy zdjęć, które zarejestrowano w ciągu sześciu godzin. Ostateczny plik ważył ok. 800 GB. Ponieważ czas ekspozycji każdego zdjęcia był ekstremalnie krótki, oryginalne obrazy były prawie całkowicie białe. McCarthy cyfrowo dodał pomarańczowy kolor podczas komponowania ostatecznego obrazu, aby zapewnić kontrast między poszczególnymi strukturami na powierzchni Słońca i podkreślić CME. Reszta obrazu nie została przefiltrowana, więc Słońce zachowało niesamowitą białą aureolę, która wyróżnia się na tle ciemnego kosmosu.
CME stały się częstsze w ostatnich miesiącach, ponieważ Słońce weszło w okres zwiększonej aktywności słonecznej znanej jako maksimum słoneczne, które trwa około siedmiu lat. Zapewni to wiele więcej okazji dla ludzi do uchwycenia podobnych obrazów.
Czytaj też: Słońce zachowuje się w nieprzewidziany sposób, a naukowcy mają z tym problem
McCarthy ostrzegł ludzi przed próbami obserwacji Słońca bez odpowiedniego sprzętu:
Nie kieruj teleskopu na Słońce. Usmażysz swój aparat lub co gorsza, swoje oczy. Mój teleskop został specjalnie zmodyfikowany i zawierał wiele filtrów, które pozwoliły na zrobienie tego zdjęcia. Nie da się tego zrobić bez przygotowania.