Mikrofala na kółkach w akcji, czyli Leonidas niszczący drony na Strykerze
W oryginale Leonidas od Epirus sprowadzał się do małej przyczepki ze specjalnym „prostopadłościanem” na siłownikach, którego w razie potrzeby podnosiło się do pozycji pionowej. W nim właśnie kryła się cała technologia do zwalczania dronów, która wykorzystuje w tym celu mikrofale o wysokiej mocy. Za ich pomocą jest w stanie dezaktywować elektronikę dronów, “torpedując” je niewidzialnymi sygnałami z częstotliwością tysięcy razy na sekundę. Dzięki swojemu zaawansowaniu, Leonidas może albo obrać na cel konkretnego drona w całym roju, albo walczyć ze wszystkimi na raz, niszcząc je za jednym zamachem.
Czytaj też: Chiński myśliwiec J-20 ulepszony. Ma nawet strzelać laserami
Jak to wszystko wygląda w praktyce? To możecie obejrzeć powyżej na pokazówce, w której to Stryker jedzie po pustynnych terenach z Leonidasem, aby wreszcie rozłożyć go i zwalczyć za jednym zamachem aż pięć lecących w formacji dronów małych gabarytów. Wygląda to tak, jakby drony nagle postanowiły zaliczyć spotkanie z ziemią, spadając w tej samej chwili prosto na nią, gdzie normalnie uległyby rozbiciu. Takie coś zadaje pytanie, co w takim momencie stałoby się z dronami wyposażonymi w bomby? O ile nie rodzi to problemu na froncie, tak przy obronie zamieszkałych terenów, już tak.
Czytaj też: Tego filmy nie przewidziały. Jak zabójcze roboty będą wyglądać w rzeczywistości?
Skuteczność Leonidasa w przeciwdziałaniu dronom wypełnia lukę w zdolnościach obrony powietrznej krótkiego zasięgu (SHORAD), ponieważ zagrożenie ze strony rojów dronów rośnie coraz bardziej. Firma Epirus twierdzi, że jej postępy poczynione w dziedzinie systemów broni ukierunkowanej, pozwalają drastycznie zmniejszyć fizyczne rozmiary całych systemów. Dodatkowo wykorzystują sztuczną inteligencję do sterowania półprzewodnikowymi wzmacniaczami mocy, które wytwarzają ekstremalnie wysoką moc wyjściową.
Czytaj też: StrykerX, czyli amerykański pojazd bojowy z najnowszymi technologiami
Idąc dalej, stworzony przez startup system wykorzystuje na dodatek otwartą architekturę sterowania, która ma zapewnić jego łatwą integrację nie tylko z pojazdami Stryker, ale także z innymi istniejącymi platformami w armii amerykańskiej. Oprócz dronów, system może również służyć do kontrowania elektroniki używanej przez przeciwników, pozbawiając ich wsparcia ze strony podręcznych sprzętów elektronicznych podczas walki.