Robotyczny psiak jest przyjazny dla domowych majsterkowiczów. Ma płaską górną powierzchnię do montażu opcjonalnych dodatków, takich jak moduły kamery LiDAR i 3D. Mini Pupper 2 w stosunku do swojego poprzednika może zabrać na plecy ładunek o nieco większej masie (do 200 gramów).
Pierwsza generacja Mini Pupper działała pod kontrolą miniaturowego komputera Raspberry Pi 4B, ale obecne wcielenie zyskuje obsługę Pi Compute Module 4 (to zminiaturyzowana wersja Raspberry Pi 4B) oraz mikrokontrolerów Airduno. Poza Ubuntu i ROS1 (Robot Operating System) maszyna będzie obsługiwać też platformę systemową ROS2.
Mini Pupper oferuje 12 stopni swobody, ale jego każda odnóże ma teraz własny mikrokontroler nadzorujący zmodernizowane serwomechanizmy
Robot w wersji Pro ma dostarczyć geekom danych o pozycji, prędkości i momencie obrotowym z każdego serwomechanizmu, podczas gdy zwykła edycja robopieska MangDang zapewni tylko informację zwrotną o pozycji. Poza zasilaniem baterią o pojemności 1000 mAh będzie można go podłączyć do źródła zasilania na stałe.
Czytaj też: W Turcji powstaje kolejny dron. Alpin będzie wyjątkowy zwłaszcza z jednego powodu
Niewielki wyświetlacz LCD z przodu jest już znany z poprzedniej generacji urządzenia, ale czujnik dotykowy, mikrofon i głośnik stanowią nowość. Dodatkowo powstała też aplikacja mobilna, za której pomocą możemy sterować miniaturowym robopieskiem i wydawać mu zaprogramowane polecenia.
Z obecnego stanu zbiórki funduszy na Kickstarterze wiemy już, że uzyskano wielokrotność oczekiwanej przez producenta kwoty. Nadal jednak można dorzucić swoje trzy grosze, a zestaw podstawowy do samodzielnego montażu to wydatek rzędu 2000 zł. Wysyłka pierwszych egzemplarzy jest planowana na luty przyszłego roku.