Za dużo układów, na których szkoda stracić? NVIDIA rozwiązała to prosto – oferuje okrojonego GeForce RTX 3060, który powinien być RTX 3050 Ti
Zgodnie z wcześniejszymi plotkami na temat nowej wersji najpopularniejszej mainstreamowej karty, nowy GeForce RTX 3060 zadebiutował w jeszcze bardziej okrojonym wydaniu. Do tej pory mogliśmy kupić łącznie dwa warianty tego modelu, bo z GPU GA106 lub GA104, ale niezmienne w połączeniu z 12 GB pamięci GDDR6 na 192-bitowej magistrali. Chociaż cenowo ten model nie wypada aż tak dobrze, jak jego poprzednicy, to i tak był na tyle świetnym wyborem, że chętnych na niego nie brakowało.
Czytaj też: Samsung zdradza harmonogram aktualizacji One UI 5
Do tego duetu “3060-tek” dołączył właśnie model z jedynie 8 GB pamięci GDDR6 i to ograniczonej do 128-bitowej magistrali. To sprawia, że przez układy 15 Gb/s przepustowość wyniesie zaledwie 240 GB/s, co w efekcie może być wąskim gardłem dla niektórych zastosowań. Przypomnijmy, że oryginał oferuje nie tylko bardziej przyszłościowe 12 GB VRAM, ale też całe 360 GB/s przepustowości.
Czytaj też: Musk tego nie chciał, ale naukowcy i tak to zrobili. Konstelacja Starlink jako GPS
Oba warianty karty zapewniają jednak dokładnie ten sam procesor graficzny, bo oferujący 3584 rdzeni CUDA, 112 rdzeni Tesnor, 28 rdzeni RT, 112 jednostek TMU i 48 ROP. Nawet jego taktowanie pozostało na tym samym poziomie, czyli wynosi kolejno 1320 i 1777 MHz w trybie podstawowym i boost, co tyczy się też TDP karty (170 watów). Tego typu mieszanka może nabić nieuważnych klientów na przysłowiową minę, bo powinna nazywać się raczej mianem RTX 3050 Ti, który konkurowałby z RX 6600 od AMD i nawet Arc A750 Intela. Cena na ten moment jest nieznana.