Specyfikacja Huawei nova 10 Pro
- Obudowa: 164,24 × 74,45 × 7,88 mm, 191 gram
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 778G 4G (max. 2,42 GHz)
- Układ graficzny: Adreno 642L
- Pamięć RAM: 8 GB
- Pamięć wewnętrzna: 256 GB
- Ekran: 6,78 cala, OLED, 2652 x 1200 (20/9), 120 Hz
- System: EMUI 12
- Łączność: Dual SIM, LTE, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/ax, Bluetooth 5.2, USB C 2.0, NFC
- Nawigacja: GPS, Galileo, GLONASS, Beidou, QZSS
- Moduły dodatkowe: czytnik linii papilarnych w ekranie, skaner twarzy, głośniki stereo
- Aparat główny: 50 Mpix (f/1.8) + 8 Mpix (f/2.2) + 2 Mpix (f/2.4)
- Aparat przedni: 60 Mpix (f/2.4) + 8 Mpix (f/2.2)
- Bateria: 4500 mAh
- Ładowanie: SuperCharge 100 W
- Wersje kolorystyczne: srebrny, czarny
- Cena w dniu premiery: 2999 zł
A w zestawie… 100 W ładowarka!
Producenci tacy jak Samsung czy Sony coraz bardziej przyzwyczajają Nas do bardzo okrojonych zestawów sprzedażowych. Na szczęście Huawei nie idzie tą drogą, dzięki czemu w pudełku, poza samym telefonem znajdziemy również przeźroczyste etui, dokumentację, kabelek USB C, igłę do tacki na karty SIM oraz przede wszystkim 100 W ładowarkę.
Huawei nova 10 Pro jest dostępny w sieciach handlowych Media Expert, RTV Euro AGD, Media Markt, x-kom i Komputronik. Telefon możemy kupić również w oficjalnej Strefie Marki na Allegro, na platformie Amazon oraz w Huawei Experience Store i w sklepie Huawei.pl.
Luksusowy design w każdym calu. A jak z praktycznością?
Ogólnie jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie – posrebrzana ramka łączy dwie tafle hartowanego szkła. Obie zaoblone po bokach. Niestety, nie wiemy z jakim konkretnie szkłem mamy do czynienia. Ponadto obudowa nie jest wodoszczelna, czego w tej cenie można już byłoby oczekiwać…
Jeśli chodzi o design to najbardziej w oczy rzuca się tylna „wyspa” na aparaty nazywana przez producenta „Star Orbit Ring”. Faktycznie, złote obwódki aparatów wyglądają bardzo luksusowo i efektownie. Ładnie korespondują z subtelnie złotym logiem producenta i linii „nova” umieszczonymi w dolnej części obudowy. Sęk w tym, że w mojej ocenie spodoba się to głównie kobietom. U mężczyzn zdania będą pewnie… podzielone. Ponadto dość mocno wystaje ona z obudowy, co trochę przeszkadza w momencie położenia telefonu np. na biurku.
Jeśli popatrzymy na pozostałe części obudowy, to tylna tafla szkła została „oszroniona”, co nie tylko bardzo dobrze wygląda, ale ma też ważny walor użytkowy – nie widać na niej odcisków palców. Zaoblone boki na przedniej tafli szkła kojarzą się od razu z flagowymi, drogimi konstrukcjami producenta, co należy zaliczyć na plus. Ogólnie producent projektując ten model dbał o szczegóły, czego przykładem jest czerwona kreska wyczuwalna pod palcem na przycisku włączania urządzenia.
Smartfon dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych – Starry Silver (srebrny) oraz Starry Black (czarny).
Ekran w Huawei nova 10 Pro robi wrażenie!
Smartfon może pochwalić się zakrzywionym (po bokach) wyświetlaczem OLED o rozmiarze 6,78 cala, rozdzielczości 2652 x 1200 oraz częstotliwości odświeżania 120 Hz! W lewym górnym rogu umieszczono wcięcie na obiektywy dwóch obiektywów przedniego aparatu.
W praktyce taki ekran gwarantuje oczywiście ostry obraz, świetne nasycenie barw, perfekcyjne kąty widzenia, idealną czerń i kontrast oraz bardzo dobrą płynność wyświetlanego obrazu. Ponadto maksymalna jasność pozwala na bezproblemową pracę w słoneczny, jesienny dzień.
W ustawieniach znajdziemy tryb ciemny dla menu, filtr światła niebieskiego, możliwość regulacji temperatury i nasycenia barw oraz częstotliwości odświeżania ekranu. Ponadto możemy wybierać miedzy dwoma rozdzielczościami ekranu – dzięki temu możemy wydłużyć czas pracy na baterii wybierając niższą rozdzielczość (1798 x 800).
Wydajność to nie wszystko?
Huawei nova 10 Pro został wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 778G 4G, grafikę Adreno 642L oraz 8 GB pamięci RAM. Zestaw ten pozwala na płynna i bezproblemową pracę oraz grę w najnowsze, nawet najbardziej wymagające gry. Również w Mortal Kombat Mobile po aktualizacji 4.0 😉
W benchmarkach smartfon wypada przyzwoicie, ale w tej cenie są dostępne dużo bardziej wydajne telefony, jak np. realme GT NEO 3 150W czy realme GT 2.
- Antutu Benchmark 9.4.8 – 541 251 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot Extreme) – 5041 pkt
- 3D Mark (test Sling Shot) – 6302 pkt
- 3D Mark Wild Life – 2489 pkt
- 3D Mark Wild Life Extreme – 690 pkt
Na plus należy zaliczyć fakt, że telefon nie nagrzewa się zbytnio i nie traci wydajności nawet podczas długiego grania. Potwierdza to np. 3D Mark Wild Life Stress Test, w którym smartfon uzyskał 98,9 %.
Z 256 GB pamięci wewnętrznej do Naszej dyspozycji pozostaje ok. 218 GB. Niestety, nie możemy jej w żaden sposób rozbudować.
5G? Zapomnij…
W kwestii wyposażenia, największym mankamentem Huawei nova 10 Pro jest oczywiście brak obsługi sieci 5G. Sankcje USA nadal robią swoje… Na szczęście LTE działa bez zarzutu, a ponadto mamy do dyspozycji Wi-Fi 6. Z pozostałego wyposażenia należy wymienić Bluetooth 5.2, port USB C 2.0 oraz NFC, czyli jest wszystko, co potrzebne. Nie ma za to portu podczerwieni, radia FM ani diody powiadomień, ale nie są to braki w żaden sposób zaskakujące w dzisiejszych czasach.
Jeśli chodzi o nawigację, to odpowiadają za nią moduły GPS, Galileo, GLONASS, Beidou oraz QZSS. Jest też wbudowany kompas. Nie odnotowałem żadnych problemów podczas trwania testów.
Czytnik linii papilarnych został umieszczony pod ekranem. Jest cały czas aktywny i działa szybko i celnie. Brawo. Odblokowanie telefonu za pomocą skanu twarzy również jest szybkie i bezproblemowe.
EMUI 12, czyli świat bez usług Google? Nie do końca!
Huawei… od 2020 roku symbol braku usług Google. Jak jednak wygląda użytkowanie EMUI 12 na co dzień?
Ano dzięki aplikacji Phone Clone możemy bez problemu przenieść aplikacje ze starego smartfonu i sami wybieramy, które z nich od razu mają zostać zainstalowane. Niektórych co prawda nie da się przenieść, ale od jakiegoś czasu jest również inna opcja, a mianowicie aplikacja Gspace. Jest to świetny emulator, dzięki któremu telefon obsługuje prawie wszystkie aplikacje, które do działania wymagają usług Google. Dzięki niemu bez problemu można korzystać z przeglądarki Chrome, Gmaila, Map Google, Ubera itd. Oczywiście wszystko to działa na dzień dzisiejszy. Jak będzie w przyszłości – gwarancji nie mamy.
Poza takimi „furtkami”, w oficjalnym sklepie Huawei – App Gallery liczba aplikacji stale rośnie, a zamiennika programów od Google stają się coraz lepsze. Bardzo dobrze działają np. Mapy Petal, które sprawnie radzą sobie z nawigacją, również z uwzględnieniem komunikacji miejskiej. W sklepie jest też coraz więcej aplikacji bankowych.
Sam system EMUI 12 oczywiście wygląda bardzo znajomo i obsługuje się go bardzo podobnie jak każdy inny smartfon z Androidem. Jest również dobrze zoptymalizowany – działa szybko i bezproblemowo. Na minus należy zaliczyć jednak dużą liczbę już zainstalowanych aplikacji firm zewnętrznych (Snapchat itp.).
Głośniki stereo zawsze na plus!
Huawei umieścił w obudowie głośniki stereo, które brzmią naprawdę czysto i donośnie. Odtwarzają również niskie tony, z czym w innych smartfonach bywa… różnie. Niestety, głośnik położony na dolnej krawędzi jest trochę głośniejszy od drugiego, przez co odbiór stereo jest lekko zaburzony.
Złącza słuchawkowe miniJack nie ma, także słuchawki możemy podłączyć albo pod port USB C, albo bezprzewodowo. Barwę dźwięku możemy regulować w menu Huawei Histen.
Niezły aparat główny i fenomenalny zestaw do selfie!
Zacznijmy od modułu aparatu głównego który składa się z trzech aparatów:
- Podstawowego 50 Mpix z matrycą RYYB i przysłoną f/1,8
- Szerokokątnego 8 Mpix przysłoną f/2,2 i trybem makro
- Do detekcji głębi 2 Mpix (f/2,4)
Wspiera je pojedyncza, ale skuteczna dioda doświetlająca. Niestety, brakuje optycznej stabilizacji obrazu.
Za dnia jakość zdjęć jest świetna, zarówno z aparatu podstawowego, jak i tego z szerokim kątem. Szczegółów jest dużo, barwy są żywe i nasycone, a HDR świetnie spełnia swoją rolę. Jedynie rozmazanie tła w trybie portretowym mogłoby być większe. W tym przypadku „ratunkiem” jest tryb przysłony, gdzie dzięki ręcznej regulacji możemy uzyskać wręcz spektakularne efekty.
W nocy nadal jest dobrze, zwłaszcza jeśli korzystamy z trybu nocnego i AI. Pojawia się jednak lekki szum zwłaszcza na brzegach kadru, szczególnie widoczny gdy robimy zdjęcia obiektywem szerokokątnym. Niektóre zdjęcia mogą również wyjść lekko zamazane, z uwagi na brak optycznej stabilizacji obrazu. Oczywiście ujęcia wykonane obiektywem podstawowym mają zauważalnie więcej szczegółów i są jaśniejsze od tych wykonanych szerokim kątem.
Zdjęcia makro wychodzą z kolei przyzwoicie, ale do poziomu znanego m.in. z Xiaomi 11, to im jednak daleko 😉
Na uwagę zasługuje możliwość nagrywania filmów zarówno w 4K w 30 kl/s, jak i w kinowym formacie 21/9 przy 60 kl/s (w 1080p). Kinowy format wygląda bardzo efektownie i idealnie nadaje się do tworzenia filmowej pamiątki np. z wymarzonych wakacji.
Największą zaletą Huawei nova 10 Pro jest jednak przedni aparat do selfie. Składa się on z dwóch aparatów:
- 60 Mpix z szerokokątnym obiektywem i przysłoną f/2,4
- 8 Mpix z 2-krotnym przybliżeniem optycznym i przysłoną f/2,2
Na chwilę obecną to jeden z najlepszych zestawów do robienia selfie na rynku. Zdjęcia są bardzo szczegółowe, HDR działa jak należy, a balans bieli jest zazwyczaj poprawnie dobrany. Co ważne, możemy płynnie przeskakiwać między szerokim kątem, a przybliżeniem – w zależności od potrzeb. Zoomu optyczny jest 2-krotny, natomiast maksymalny jest 5-krotny – uzyskany już w sposób cyfrowy. W gorszych warunkach oświetleniowych możemy doświetlić twarz białym światłem ekranu – wystarczy wybrać odpowiednią opcję. Tło nie zostaje wtedy “przepalone” i wszelkie światła w tle są bardzo dobrze widoczne, co przekłada się na bardzo dobre efekty w otoczeniu np. neonów czy świątecznych, podświetlanych dekoracji.
Co istotne, z płynnego zoomowania możemy skorzystać także w przypadku nagrywania filmów wideo przednim aparatem. Również w rozdzielczości 4K.
Bateria i szybkie, 100 W ładowanie
Kupując Huawei nova 10 Pro dostajemy w zestawie ładowarkę Huawei SuperCharge o maksymalnej mocy aż 100 W. To naprawdę duży plus, zwłaszcza, że niektórzy producenci coraz częściej w ogóle nie dodają ładowarek do swoich zestawów sprzedażowych, o czym wspominałem na początku recenzji.
Naładowanie baterii o pojemności 4500 mAh trwa około 27 minut. Jeśli nie mamy tyle czasu, bo np. śpieszymy się odebrać dziecko ze szkoły, to możemy podładować baterię od 0 do 50% w zaledwie 12 minut. Jasne, nie są to rekordowe czasy, ale jak widać proces ładowania trwa bardzo szybko. Niestety, nie możemy tu liczyć na ładowanie bezprzewodowe, ani zwrotne – a szkoda.
Czas pracy na jednym ładowaniu oczywiście zależy od tego jaką rozdzielczość i jasność ekranu wybierzemy. Nie bez znaczenia będzie również częstotliwość odświeżania. Niemniej w cyklu mieszanym średnio udało mi się uzyskać 1,5 dnia pracy w cyklu mieszanym. Przy intensywnym użytkowaniu będziemy musieli ładować smartfon codziennie.
Podsumowanie – czy warto kupić Huawei nova 10 Pro?
Jasne – jeśli spełnia Wasze preferencje, to z czystym sumieniem mogę go polecić. Pisząc o preferencjach, mam namyśli, że zależy Wam głównie na bardzo dobrym ekranie, szybkim ładowaniu baterii, ciekawym designie i świetnym aparacie do selfie, a nie na np. na wodoszczelności, karcie pamięci czy obsłudze sieci 5G. Jeśli wpisujecie się w te „warunki” to ten smartfon będzie naprawdę dobrym wyborem. Huawei nova 10 Pro to model, który znowu wyróżnia się aparatami, a nie strachem o brak usług Google.