Jest 10 listopada 2001 roku, minęły dwa miesiące od ataku na World Trade Center w Nowym Jorku, a dwa tygodnie wcześniej Steve Jobs na scenie zaprezentował nowy odtwarzacz mp3, nie pierwszy, nie jedyny, ale za to taki, który sprawił, że świat w 2022 roku wygląda, tak jak wygląda. Mamy dyskusje o wyższości iOS nad Androidem i wiele więcej. Może nie ma co przeceniać wagi iPoda we współczesnym świecie, ale to jedna z tych kropli, które drążą skałę.
Jak bardzo zmienił się świat od czasu 2001 roku, doskonale obrazuje ten film. To oficjalna prezentacja iPoda Apple. Konferencja wyglądająca jak studencki wykład. Dziś niejedne lokalne premiery urządzeń odbywają się z większą pompą i rozmachem. To także przykład tego, że elektronika konsumencka w 2001 roku nie była tak mainstreamowa, jak współcześnie. O oprawę audiowizualną nikt się nie troszczył, wszak było to wydarzenie dla dziennikarzy, a nie milionów widzów przed ekranem – dla przykładu wrześniowa konferencja Apple’a to niemal film kinowy (na Apple TV nawet z dźwiękiem Dolby Atmos), która na samym YouTubie ma 28 milionów wyświetleń i jest raptem prezentacją kolejnego nudnego wariantu iPhone’a.
Rynkowa wartość spółki Apple na koniec 2001 roku szacowana była na 7,7 miliarda dolarów. W 2021 roku było to już 2,9 bilionów (amerykańskich trylionów) dolarów. To ponad 300 razy większa firma niż przed 21 laty! Gdyby nie iPod, Apple prawdopodobnie odszedłby w zapomnienie. Nie byłoby iPhone’a, iPada, Apple Watcha. Nie wiadomo, czy powstałoby Spotify czy jak wyglądałyby współczesne telefony komórkowe.
Jak jedno „małe wydarzenie” może wpływać na całą ludzkość, najmocniej można przekonać się oglądając science fiction od Apple’a; For All Mankind ukazuje alternatywną rzeczywistość, w której to Rosjanie pierwsi wylądowali na księżycu. Detal, który zmienił świat. Tak też można traktować premierę iPoda.
Czytaj też: Polska premiera Hyundai Ioniq 6. Retro-nowocześnie, ekologicznie i aerodynamicznie
Ile kosztował pierwszy iPod?
Cena pierwszego iPoda wynosiła 399 dolarów. Za sprzęt z 5 GB pamięci, mało popularnym portem FireWire, czarnobiałym ekranem i opcją wgrywania utworów tylko przez specjalne oprogramowanie iTunes na komputerach Macintosh. Sam pamiętam, jak z lekkim absmakiem podchodziłem do komputerów Apple G4 na przełomie tysiąclecia w swojej szkole. Wtedy te sprzęty wydawały się dziwactwem, a może właśnie to już wtedy Steve Jobs wysyłał mi przekaz podprogowy, by wydawać pieniądze na nadgryzione jabłka.
399 dolarów to naprawdę wysoka kwota. Wydalibyście dzisiaj 1880 złotych (bez podatku VAT i przy obecnym kursie dolara) na sprzęt wyłącznie do odtwarzania muzyki? Tak robią tylko audiofile. Co więcej, według jednego z inflacyjnych kalkulatorów, ówczesne 399 dolarów to równowartość 668,70 dolarów współczesnych. Czyli iPod kosztowałby “na dzisiejsze pieniądze” nieco mniej, niż w Stanach Zjednoczonych trzeba zapłacić za iPhone’a 13 i o 100 dolarów mniej od kosztu zakupu iPhone’a 14.
iPhone’a który oczywiście ma dużo większą pojemność, ma dostęp do Apple Music lub Spotify, robi zdjęcia, kręci filmy w 4K, można oglądać na nim filmy w czasie lotu, relacje na żywo, rozmawiać ze znajomymi także przez wideo, sterować inteligentnym domem, mieć klucze do domu, klucze do samochodu, dowód osobisty, prawo jazdy, cały system płatności, dostęp do konta bankowego i wiele więcej. W dodatku mamy na rynku szereg alternatywnych urządzeń z system Android i to często w cenie poniżej tych 1880 złotych.
Co ciekawe, pierwsza generacja iPoda sprzedała się w około 250 tys. egzemplarzy i już w 2002 roku pojawiła się jego druga generacja, której istotną nowością była obsługa Windowsa. Nie mniej nadal sprzedaż iPoda względem współczesnej sprzedaży iPhone’ow wydaje się śmiesznie mała. Przygotowując ten materiał próbowałem znaleźć jakiekolwiek informacje o cenach iPoda w Polsce. Znalazłem opracowanie idg.pl i Pcworld z 2005 roku, czyli już 4 lata później – wtedy iPod kosztował w Polsce 1599 złotych za wariant 30 GB, iPod nano kosztował 899 złotych za wersję 2 GB, a iPod Shuffle 512 MB kosztował 449 złotych. Tyle że przeciętne wynagrodzenie w złotówkach wynosiło 2380,29 złotych (w 2021 roku było to 5662,53 PLN), a minimalne wynagrodzenie – 849 złotych. Obecnie to 3010 złotych brutto.
Czytaj też: Wideorecenzja Motorola Edge 30 Neo. Nadchodzą… kolory
Zmiana w podejściu do odtwarzania muzyki
Te 21 lat przyniosło zmiany na wielu płaszczyznach naszego życia. I tylko żyjąc pod kamieniem lub śpiąc do południa na Żoliborzu te zmiany można przeoczyć. iPod był odtwarzaczem muzyki, który wprowadził fundamentalną zmianę do sposobu konsumpcji, ale kolejne rewolucje dopiero miały nadejść. W latach 90-tych zaczynaliśmy od kaset magnetofonowych, by przejść przez świat płyt CD i na przełomie wieków doświadczać pierwszych plików mp3 pobranych z Kazaa czy Emule. Cyfrowa muzyka nie istniała.
W przypadku iPoda idea wyglądała tak, że wkładamy płytę CD do naszego komputera i za pomocą iTunes konwertujemy do odtwarzacza. Sklep z utworami, które można kupić za dolara, powstał dopiero w kwietniu 2003 roku, a jeszcze w styczniu 2010 roku ruszyłem z petycją o udostępnienie tego sklepu w Polsce, o czym wspominał Chip. Sklep z muzyką w Polsce (w cenach w euro 0,69 euro za utwór) zadebiutował 29 września 2011 roku. W lutym 2013 roku w Polsce zadebiutowało Spotify, a usługa streamingowa Apple’a ruszyła 30 czerwca 2015 roku. Natomiast dopiero w maju 2021 roku Apple Music zaoferowało w ramach standardowej opłaty dźwięk bezstratny i przestrzenny Dolby Atmos. W świecie muzyki w międzyczasie mieliśmy jeszcze ekspansję YouTube’a oraz zmartwychwstanie winyli jako luksusowych nośników fizycznych.
Czytaj też: Zobaczcie, wcale nie trzeba płacić abonamentu. Affinity 2 rzuca rękawicę Adobe
Śmierć iPoda
11 maja 2022 roku, po niecałych 21 latach, Apple wycofał z oferty ostatniego iPoda. Produkcja tych urządzeń została zakończona. I trudno się temu dziwić. To koniec pewnej ery, ale też iPod stał się wszechobecny w produktach Apple.
Muzyka stała się całością i spoiwem ekosystemu Apple właśnie w postaci Apple Music, które jest dostępne zarówno na telefonie, jak i komputerze, inteligentnych głośnikach, a nawet w zegarku. Ważną częścią biznesu są też słuchawki Apple’a, które są dziś chyba bardziej przychodowe niż cały Apple w 2001 roku.
Z sentymentem można spoglądać na ten czas, wszak kto żył wtedy, był o 21 lat młodszy. Może było trochę spokojniej, globalna wioska była w powijakach itd. Jednocześnie pod względem rozwoju technologii, dostępu do cyfrowej rozrywki jesteśmy w zupełnie innym miejscu. Dziś wystarczy jeden klik i legalnie słuchamy niemal dowolnego kawałka, na dowolnym urządzeniu, w niemal dowolnym miejscu na ziemi.