Nowe MacBook Pro dopiero w 2023 roku. Na co możemy liczyć?
Obniżenie popytu na nowe komputery sprawia, że przesuwanie premier ma sens. Apple w rzeczywistości planowało opóźnić premierę MacBook Pro już znacznie wcześniej, co potwierdziły rozmowy z inwestorami. Nie wpłynie to jednak na samą formę produktów, bo nowe MacBooki Pro nadal nie będą wizualnie różnić się od modeli zaprezentowanych przed kilkoma miesiącami, ale za to sięgną po nowe SoC – M2 Pro oraz M2 Max. Będą oczywiście odpowiednio droższe, oferując jeszcze wyższy poziom wydajności.
Czytaj też: Google wprowadza ChromeOS 107, a my sprawdzamy, jakie nowości się pojawiły
Apple w ostatnich latach rzadko wprowadzał nowe produkty w styczniu lub lutym, więc spodziewałbym się, że nowe komputery Mac zostaną ogłoszone w pierwszej połowie marca. Zgadza się to z planowanymi datami aktualizacji oprogramowania, ale ma również sens w świetle niedawnej historii Apple, która polegała na wprowadzaniu nowych komputerów Mac w tym miesiącu– powiedział Mark Gurman z Bloomberga.
Czytaj też: Świętuj Black Friday z Huawei. Jakie promocje przygotowano?
MacBook Pro 2023 z procesorem M2 Max będzie gwarantował dostęp do 12 rdzeni procesora centralnego i 38 rdzeni graficznych (wzrost z odpowiednio 10 i 32). Daleko będzie mu jednak do planowanej (ponoć) przez Apple wersji M2 Extreme z myślą o stacjonarnym Mac Pro, bo ten ma łączyć 48-rdzeniowy procesor centralny z 152-rdzeniowym procesorem graficznym i nawet 256 GB pamięci DRAM.