Ale lot Oriona to też okazja do zdobycia wielu unikalnych materiałów fotograficznych i wideo, o jakości nieosiągalnej dla misji Apollo pół wieku temu.
Zachód Ziemi
Jednym z ciekawszych jest nagranie wykonane podczas manewru Outbound Powered Flyby, pierwszego z przygotowujących do wejścia Oriona na orbitę. Można na nim zaobserwować zachód Ziemi za krzywizną Księżyca.
Równie niespieszny, ale nawet bardziej spektakularny jest wschód Ziemi, widziany z ciemnej strony Księżyca.
Orbitujący Orion wykonał także ogromną dokumentację fotograficzną, która posłuży między innymi do oceny potencjalnych miejsc lądowania drugiej misji załogowej. Poza tym czysto pragmatycznym celem NASA oczywiście liczy na rozbudzenie zainteresowania misją – i zdecydowanie jej się to udaje.
Porównanie ze zdjęciami pochodzącymi z misji Apollo wprost pokazuje ogromny postęp jaki nastąpił od tamtego czasu – gdyby nie był on oczywisty. Jednocześnie musi budzić podziw, jak znakomicie poradzili sobie wtedy odpowiedzialni za przygotowanie ówczesnych misji ludzie – zarówno inżynierowie i naukowcy, jak i załogi.
Obserwując przygotowania i przebieg misji Artemis 1 warto też cofnąć się w czasie – w końcu w mitologii Artemida jest siostrą Apolla – i porównać ją do tego co działo się podczas pierwszych lotów na Księżyc. NASA bardzo to ułatwiła, udostępniając w lipcu 2019 roku z okazji 50 rocznicy pierwszego lądowania człowieka na Księżycu specjalną stronę Apollo in Real Time, która pozwala odtworzyć co do sekundy przebieg misji Apollo 11, Apollo 13 i Apollo 17 i zawiera bogaty materiał dźwiękowy i fotograficzny.