Firma Niu zaprezentowała BQI-C3 Pro. Ten elektryczny rower z dwoma wyjmowanymi akumulatorami kosztuje obecnie 1999 dol.
Patrząc na BQI-C3 Pro od razu można dostrzec w nim miejski charakter oraz cechy, które jednoznacznie wskazują na jego użyteczność (i jedyny sens użycia) po dobrze zurbanizowanym terenie, a przynajmniej drogach. Ciężka, solidna rama, brak amortyzacji, rozbudowany bagażnik o obciążeniu do 30 kg oraz wbudowane oświetlenie, to jednoznaczne cechy wszelkich miejskich e-bike i to właśnie łączy BQI-C3 Pro, który wytrzymuje obciążenia do 130 kg.
Czytaj też: Od zera do setki zanim zdążysz powiedzieć “weekend”. Elektryk śmignął jak strzała
Najważniejszą cechą BQi-C3 Pro jest system zasilania przez dwa wymienne akumulatory litowe 48V/19.2-Ah, które znajdują się w rurze podsiodłowej i dolnej ramie ze stopu aluminium. Mają one zapewniać łączny zasięg od 79 do 100 km, zapewniając zasilanie 500-watowemu silnikowi z redukcją planetarną w tylnej piaście, aż do osiągnięcia maksymalnej prędkości 45 km/h. Dodatkowo rowerzyści mają dostęp do przepustnicy pod kciukiem dla natychmiastowego napędu, co (obok prędkości) przekreśla jednoznacznie ten model na rynku europejskim i jego klasyfikację jako roweru.
Czytaj też: Elektryczny rower Infinity 3 od Rymic próbuje obniżyć ceny zaawansowanych ebike
Bardzo dobrym dodatkiem jest postawienie na praktycznie bezobsługowy napęd paskowy Gates Carbon, który gwarantuje brak brudu i niski hałas podczas pedałowania, ale z drugiej strony pozbywa użytkownika tradycyjnych przerzutek. Resztę elementów uzupełniają mechaniczne hamulce tarczowe, firmowe opony 27,5 x 2,4 cala wzmocnione włóknami aramidowymi Kevlaru, kolorowy wyświetlacz TFT w formie centrum dowodzenia, dwa błotniki i rozbudowany system podświetlenia ze światłem hamowania.
Czytaj też: Najbezpieczniejszy elektryczny rower. Takim tytułem chwali się Balance od Van Raam
Są tutaj jacyś chętni? Jeśli tak, to niestety nie mam dobrych wiadomości, bo jak na razie Niu wspomina tylko o sprzedaży BQi-C3 Pro w Ameryce Północnej za 1999 dol. (w przeliczeniu 9000 zł). Na inne rynki (w tym europejski) firma musiałaby ograniczyć możliwości tego modelu, co w przypadku miejskich podróży nie powinno być problemem.