Na łamach czasopisma naukowego Renewable and Sustainable Energy Reviews pojawiły się wyniki badań międzynarodowego zespołu naukowców, którzy sprawdzali, czy i jak fusy po kawie mogą przyczynić się lepszego wzrostu mikroalg hodowanych na biopaliwo.
Czytaj też: Latte nie ze Starbucksa, a z laboratorium? Ta kawa może zrewolucjonizować rynek
Mikroalgi, które wykorzystuje się później w produkcji biopaliwa, są zazwyczaj hodowane na piance poliuretanowej i nylonie, które nie dostarczają oczywiście żadnych wartości odżywczych. Podkład z fusów po kawie byłby naturalnym, organicznym fundamentem do hodowli.
Fusy po kawie jako „pożywienie” dla mikroalg – nowy sposób na produkcję biopaliwa
Okazało się, że ponowne wykorzystanie fusów po kawie nie tylko zmniejsza produkcję sztucznych tworzyw i pozwala na recykling organicznych odpadów, ale również same mikroalgi znacznie lepiej rosną na „kawowym podkładzie”. Odkryto, że biopaliwo pochodzące z glonów hodowanych w ten sposób oraz wystawionych przez 20 godzin dziennie na światło jest najwyższej jakości.
Czytaj też: Kawa z laboratorium – Finowie są coraz bliżej przełomu
Jak przyznaje dr Vesna Najdanovic, jedna z osób biorąca udział w badaniach:
Biopaliwo z mikroalg „karmionych” fusami po kawie może być idealnym rozwiązaniem dla komercjalizacji nowego surowca, unikając w ten sposób konkurowania z uprawami spożywczymi. Ponadto użycie fusów może zmniejszyć wycinanie palm do produkcji oleju dla biopaliw. W południowo-wschodniej Azji doprowadziło to do wylesiania na masową skalę i do zwiększonej emisji gazów cieplarnianych.
Warto dodać, że w samej Wielkiej Brytanii, dla przykładu, codziennie jest wypijane 98 milionów filiżanek kawy dziennie. Jest to tak wiele, że fusów po kawie wystarczy na wiele zastosowań.