Apple ma kłopoty — największa na świecie fabryka składająca ich smartfony została objęta ścisłym lockdownem
Chiny ze swoją polityką Zero Covid nieźle mieszają na rynku smartfonów. Zarządzona właśnie siedmiodniowa blokada wokół miasta Zhengzhou szczególnie uderzy w Apple. Tam bowiem znajduje się największa na świecie fabryka Foxconn, w której produkowane sa iPhone’y. Oczywiście, firma ma też inne fabryki, ale zastój w tak gigantycznym zakładzie (odpowiadającym za około 70% światowych dostaw iPhone’ów) pociągnie za sobą spory przestój logistyczny.
Zagłębiając się w szczegóły, których dostarcza nam BusinessStandard, chiński rząd wdrożył blokadę wokół głównej fabryki iPhone’ów w Zhengzhou. Ścisły lockdown potrwa do 9 listopada i w tej chwili w regionie obowiązuje zakaz poruszania się nawet pojazdów z wyjątkiem tych, które przewożą niezbędne towary. Warto tutaj wspomnieć, że blokadę wdrożono po wykryciu 359 przypadków zakażenia koronawirusem, to ogromny skok zachorowań, bo zaledwie dzień wcześniej było ich jedynie 95. Apple zostało więc zmuszone do wysłania części swoich pracowników na kwarantannę, a niektórzy zostali zmuszeni do ucieczki z fabryki i omijania blokad w celu dotarcia do swojego miejsca zamieszkania.
W tej chwili ani Foxconn, ani Apple nie wydały żadnego oficjalnego oświadczenia, ale możemy się spodziewać, że ta blokada w najbliższym czasie odbije się na dostępności iPhone’ów, zwłaszcza niedawno ogłoszonej serii iPhone 14. Już teraz, jeśli zerkniemy na stronę producenta (zrzut ekranu powyżej), zauważymy, że dla modeli Pro i Pro Max czas oczekiwania na wysyłkę wynosi 3-4 tygodnie. Podstawowy iPhone 14 i model Plus wysyłane są jeszcze od razu, ale nie wiemy, czy niedługo i tutaj nie nastąpią opóźnienia.