Jak pokazuje opublikowane przez NASA zdjęcie, w tym czasie Orion nie będzie próżnować. W czasie swojej misji kapsuła znalazła się za Srebrnym Globem (z perspektywy Ziemi), co doprowadziło do chwilowego zerwania łączności z inżynierami, jednocześnie umożliwiając statkowi wykonanie zdjęć ukazujących niewidoczną stronę Księżyca.
Czytaj też: Fotografia z Księżyca idzie pod młotek. Może być twoja za jedyne 100 tys. zł.
W momencie uwieczniania poniższego widoku kapsuła znajdowała się zaledwie 130 kilometrów nad powierzchnią naszego naturalnego satelity. W czasie misji z przełomu listopada i grudnia będzie to najmniejsza wysokość względem swojego celu, na jaką zniży się Orion. Powrót kapsuły jest przewidziany na 11 grudnia – wtedy to miałaby ona wylądować w wodach Oceanu Atlantyckiego.
Dzisiaj ma natomiast znaleźć się na tzw. orbicie retrogradacyjnej, by ostatecznie oddalić się na dystans około 92 tysięcy kilometrów od powierzchni Księżyca. W takich okolicznościach kapsuła przez sześć dni będzie okrążała Srebrny Glob, zużywając mniej paliwa. I choć realizacja kolejnych etapów programu Artemis się nieco opóźnia, to wszystko wskazuje na to, iż NASA zrealizuje swoje kluczowe postanowienia. Przełomowy moment powinien nastąpić w 2024 roku, kiedy to w planach jest wykonanie lotu z załogą na pokładzie. Swego rodzaju wisienką na torcie będzie z kolei powrót na powierzchnię Srebrnego Globu.
Człowiek po raz ostatni stanął na Księżycu w 1972 roku
Po raz ostatni ludzie chodzili po niej w 1972 roku, czyli pięćdziesiąt lat temu. Za sprawą trzeciego etapu programu Artemis NASA chciałaby dokonać powrotu na Księżyc, co powinno nastąpić w okolicach 2026 roku. Start rakiety SLS (Space Launch System) nastąpił 16 listopada i jak do tej pory misja przebiegała bez większych komplikacji. Nic nie wskazuje więc na to, by realizacja pierwotnych założeń była zagrożona.
Po co w ogóle wracać na Księżyc? Wbrew pozorom chodzi nie tylko o podkreślenie dominującej pozycji NASA na rynku lotów kosmicznych, choć bez wątpienia Amerykanie chcą pokazać konkurencji, że nadal wyznaczają trendy. Ważnym aspektem tego typu przedsięwzięć będzie eksploatacja zasobów dostępnych na Srebrnym Globie.
Czytaj też: Artemis 1 wystartował. Zobacz spektakularne zdjęcia z misji NASA
Aby jednak stała się ona możliwa potrzeba stałych baz oraz metod wydobywania, przetwarzania i transportowania tych substancji na Ziemię. Gdyby natomiast udało się zbudować Lunar Gateway, pełniącą rolę czegoś w rodzaju stacji przesiadkowej, to obniżone zostałyby koszty lotów w głęboką przestrzeń kosmiczną. Obecnie jednym z największych problemów jest bowiem wynoszenie ładunków na orbitę, wiążące się z dużym zużyciem paliwa.