W ten sposób możliwe będzie rozwiązanie istotnego problemu związanego z odnawialnymi źródłami energii. O ile bowiem tego typu rozwiązania są skuteczne na przykład w czasie silnego wiatru lub słonecznego dnia, tak sytuacja komplikuje się, gdy źródło energii staje się ograniczone bądź całkowicie niedostępne. W takich okolicznościach szczególnie przydatna byłaby możliwość magazynowania energii “na później”, by skorzystać z niej w razie potrzeby.
Czytaj też: Oto potencjalne źródło energii odnawialnej. Kolejny pomysł na walkę ze zmianami klimatu
Zamiast wykorzystywać drogie i szkodliwe dla środowiska akumulatory Energy Dome proponuje użycie czegoś, co jest powszechnie dostępne: dwutlenku węgla. Bateria oparta na dwutlenku węgla działa poprzez sprężanie gazu w normalnej temperaturze i ciśnieniu. Zostaje on skroplony, a ciepło wygenerowane podczas tego procesu jest magazynowane i stanowi fazę ładowania baterii.
Metoda magazynowania energii od Energy Drome wykorzystuje dwutlenek węgla
Do ponownego pozyskania tej energii wystarczy użyć wspomnianego ciepła do przekształcenia skroplonego dwutlenku węgla w gaz, który jest następnie przepuszczany przez turbinę wytwarzającą energię elektryczną. Co istotne, w czasie tego procesu nie dochodzi do uwalniania dwutlenku węgla do atmosfery. Nie ma więc mowy o negatywnym wpływie na środowisko.
Na początku roku pilotażową instalację zamontowano na Sardynii, a teraz Włosi zamierzają ruszyć ze swoim rozwiązaniem zagranicę. W tym celu nawiązali współpracę z duńską firmą energetyczną Orsted. W Stanach Zjednoczonych korzystają ze wsparcia organizacji Elemental Excelator, która pomaga w rozwoju technologii związanych ze zmianami klimatu.
Czytaj też: Japonia testuje nowe źródło energii odnawialnej. Kraj sięga w oceaniczny bezmiar
Mocną stroną technologii proponowanej przez Energy Drome jest to, że jej rozwiązanie wykorzystuje gotowe komponenty. W efekcie wdrożenie powinno być łatwe i szybkie. Pierwsza komercyjna placówka odpowiedzialna za magazynowanie energii ma rozpocząć działalność w 2024 roku. Dodajmy, iż dwutlenek węgla jest gazem napędzającym globalne ocieplenie, dlatego jego usuwanie mogłoby stanowić dodatkową korzyść.