Kizilelma to wyjątkowy myśliwski dron Turcji. Obecnie trwają jego testy naziemne
Wprawdzie turecki dron Kizilelma jest znany światu od dawna, ale od czasu do czasu wpada w światło reflektorów i tak też jest tym razem. Wszystko przez to, że turecka firma Baykar pochwaliła się rozpoczęciem naziemnych testów jego przedprodukcyjnego egzemplarza i dumnie twierdzi, że jest to pierwszy w kraju bezzałogowy samolot myśliwski. Ogłoszenie to akcentuje szereg zdjęć i nagrania, przedstawiające ruchy drona na płycie lotniska, które zapewniają nam najlepsze, jak dotąd, spojrzenie na tego UAV.
Czytaj też: Rosja grozi światu arsenałem jądrowym. Państwo pokazało Szatana na szeregu szczegółowych zdjęć
Jako że Kizilelma przyjmuje postać “bezzałogowego myśliwca”, a nie drona obserwacyjno-bojowego, to jego możliwości bojowe są priorytetowe. Dlatego też będzie atakował zarówno cele powietrzne, jak i nawodne oraz lądowe, wykorzystując do tego radar AESA, pociski powietrze-powietrze Bozdogan i Gokdogan, pociski manewrujące SOM-J oraz amunicję kierowaną MAM.
Czytaj też: Nowy chiński system przeciwlotniczy budzi grozę. Wygląda potężnie
Według wymagań technicznych, które nakreślają możliwości tego drona, Kizilelma ma cechować się wytrzymałością od pięciu do sześciu godzin, promieniem bojowym do 926 km. Ważną cechą tego drona będzie możliwość startowania i lądowania z lotniskowców z krótkimi pasami startowymi oraz prowadzenie misji z użyciem do 1000 kg amunicji przenoszonej w wewnętrznych sekcjach.
Czytaj też: O tej sferze wojny morskiej zapomniano. Dlatego też szwedzkie okręty podwodne A-26 będą wyjątkowe
Maksymalna masa startowa drona Kizilelma ma wynosić 5500-kg, a pułap praktyczny sięgać 12 kilometrów. Jego napędzeniem zajmie się silnik turbowentylatorowy, który rozpędzi pierwsze prototypy do prędkości 0,8 Macha, a w następnych zostanie wzmocniony na tyle, aby przekroczyć barierę dźwięku (> 1 Mach). Sam rozwój tego UAV dłuży się jednak niemiłosiernie, bo prace trwają już od 9 lat, a pierwszy jego lot jest planowany na 2023 rok.