Zaprezentowano nowy przeciwlotniczy system Chin. Ma siać pogrom wśród wrogich dronów i śmigłowców
Za ten nowy chiński system przeciwlotniczy odpowiada najpewniej duet w postaci China South Industries Group Corporation (CSGC), jak i Norinco. Sam jego projekt nie jest aż tak skomplikowany czy innowacyjny nawet mimo swojego budzącego grozę wyglądu, przynoszącego mi na myśl rosyjskie Terminatory. To bowiem połączenie kołowego podwozia 8×8 z systemem wyrzutni pocisków ziemia-powietrze, jak i bardziej konwencjonalnym działem przeciwlotniczym 25 mm, które może wypluwać setki pocisków w krótkich seriach.
Czytaj też: Koreański Duch Mórz. Tak wygląda nowoczesne spojrzenie na marynarkę wojenną Korei Południowej
Innymi słowy, wykorzystywany przez ten system duet broni zalicza się do przeciwlotniczych broni typu SHORAD (Short-Range Air Defense System), w których to wielolufowy karabin wykorzystuje się do zwalczania mniej ważnych lub leciwszych celów, a pociski w łącznie ośmiu kanistrach (po cztery po obu stronach wieżyczki) do tych cenniejszych.
Czytaj też: O tej sferze wojny morskiej zapomniano. Dlatego też szwedzkie okręty podwodne A-26 będą wyjątkowe
Zastosowane w tym projekcie pociski to najpewniej pewna wersja FB-10, czyli pocisków do zwalczania latających nisko celów lotniczych (od 15 do 5000 metrów) w zasięgu do 10 km. Te z racji bazowania na HQ-10 może cechować dwutrybowe naprowadzanie (na podczerwień i z wykorzystaniem pasywnych lub półaktywnych systemów naprowadzania).
Czytaj też: Trudny do wykrycia i uzbrojony w potężne pociski manewrujące. Rosyjski okręt podwodny Ufa już na służbie
Na zdjęciach Type 625E w sieci możemy też dostrzec jego radar, który wysuwa się zza systemu rakietowego. Ten najpewniej będzie umożliwiał wykrywanie i śledzenie nisko lecących celów, takich jak drony, helikoptery i pociski manewrujące z wyprzedzeniem, dodatkowo uzupełniając przeciwlotniczą rolę systemu, bo zwiększając znacząco jego potencjał.