Rodzina Intel Core 13. generacji rozszerzy się już w styczniu. Jakie będą nowe procesory?
Procesory Intel Core 13. generacji są już dostępne od wielu tygodni, ale są to modele z wyższej półki, bo serii -K, w której liczy się możliwość podkręcania. Teraz Intel ma uzupełnić je 16 nowymi procesorami o niższym TDP i bez możliwości ręcznego zwiększania napięcia i zegarów, czyli układami specjalnie z myślą o mniej zaawansowanych i mniej wymagających użytkownikach. Wraz z nimi firma Intel ma podobno wprowadzić na rynek swoją serię płyt głównych B760 ze średniej półki oraz zapewne mobilne warianty procesorów z serii Core.
Czytaj też: Tak wygląda prawdziwe premium. Vivo X90 Pro+ powala urodą i możliwościami
Nowych procesorów będzie więc wiele i choć mobilne Core 13. generacji pozostają obecnie sporą tajemnicą, to na temat wariatów stacjonarnych o obniżonym TDP wiemy już wszystko. Tyczy się to nie tylko wersji podstawowych, ale też -F oraz -T, czyli kolejno układów pozbawionych działającego iGPU oraz tych o obniżonym zapotrzebowaniu energetycznym i tym samym niższych zegarach.
Czytaj też: Założyłem konto na Mastodon. Prawie nic nie kumam, ale podoba mi się
Różnice między tymi procesorami będą w większości sprowadzać się do taktowania, bo liczba rdzeni i wątków nie ulegnie zmianie. Warto jednak pamiętać o przypadku Core i5-13600 i Core i5-13600K, które będą różnić się architekturą. Na pierwszy rzut oka będą identyczne, ale pod maską już zupełnie inne, bo pierwszy układ bazuje na architekturze Alder Lake-S, a drugi na Raptor Lake-S, co przejawia się w niższych zegarach i mniejszych pokładach pamięci podręcznej.
Czytaj też: Hasło “hasło” nadal na topie. Podpowiadamy, jak wymyślić hasło, którego nie złamie trzylatek
Premiera najprawdopodobniej nastąpi 3 stycznia, czyli podczas wspomnianych targów CES 2023. Te będą obfite w debiuty nowych sprzętów również za sprawą AMD (mobilne Ryzeny 7000 i potencjalnie karty Radeon 7000) oraz Nvidii (GeForce RTX 4000 Mobile i RTX 4070 Ti).