Z tego względu bardzo przydatne może okazać się podejście proponowane przez Weiguo Huanga z Chińskiej Akademii Nauk. To właśnie jego zespół, stojący za publikacją dostępną w Science Advances, stworzył naprawdę obiecującą metodą szyfrowania.
Czytaj też: Podobno diamenty są wieczne. Pomogą rozszyfrować działanie mózgu?
Zanim osiągnęli zamierzony efekt, badacze wykorzystali rodzaj cząsteczek zwanych DASA. Jedną z ich cech jest to, że zmieniają się z kolorowych na bezbarwne w kontakcie ze światłem widzialnym. Wykorzystali wspomniane cząsteczki do opracowania zestawu 12 molekuł zdolnych do zmiany ubarwienia z kolorowego na bezbarwne. Wszystko to oczywiście w reakcji na różne natężenia ciepła, światła i wody.
Szyfrowanie stosowane przez Huanga i jego współpracowników wykorzystuje cząsteczki zwane DASA
Następnie członkowie zespołu osadzili zmodyfikowane cząsteczki w żelu i ułożyli je tak, aby stworzyć chemiczny wyświetlacz przypominający kształtem ósemkę. Każdy jej segment składał się z różnych DASA, dzięki czemu możliwe było uzyskanie różnych liczb. Wystarczy (choć może brzmi to zbyt łatwo) wystawić wyświetlacz chemiczny na działanie odpowiedniej sekwencji czynników przez odpowiednią ilość czasu, a pojawi się seria liczb. Wspomniana sekwencja jest jednak znana wyłącznie wtajemniczonym osobom, dzięki czemu możliwe jest wykonanie szyfrowania.
Czytaj też: Pod XVI-wiecznym krzyżem znajdował się ukryty komunikat. Rozszyfrowano go dzięki nowej technologii
Jakie mogłyby być praktyczne zastosowania tego typu technologii? Przede wszystkim mowa o zabezpieczaniu różnego rodzaju dokumentów (na przykład paszportów, dowodów osobistych i certyfikatów autentyczności) czy banknotów. Innymi słowy, w ten sposób możliwa powinna być walka z fałszerstwami, ponieważ bez znajomości składu chemicznego żelu byłoby bardzo trudno złamać zastosowane zabezpieczenia.