Już wkrótce MIUI stanie się bardziej przystępne i czystsze
Chociaż od pojawienia się reklam w MIUI minęło już wiele lat, to raczej trudno znaleźć kogokolwiek, kto z ręką na sercu powie, że mu to nie przeszkadza. W Polsce nie jest to może aż tak bardzo odczuwalne, ale na niektórych rynkach (np. w Indiach), reklamy są istną plagą, zwłaszcza im tańsze urządzenie ktoś kupuje. Oczywiście nie jest tak, że nie można z tym nic zrobić. Od MIUI 13 jest już dostępna opcja, pozwalająca na proste wyłączenie uciążliwych treści, ale nie jest to coś, o czym wie każdy.
Czytaj też: Redmi Pad już w polskich sklepach. Gwarantuje rozrywkę bez zmęczonych oczu
Reklamy nie są zresztą jedyną rzeczą, na którą klienci Xiaomi narzekają. Nakładka producenta została zaprojektowana tak, by imitować iOS, choć raczej z wyglądu, bo o niezawodność trudno MIUI posądzić. W rzeczywistości powodów do narzekań jest sporo i reklamy są tylko jednym z nich – błędy, nie do końca działające funkcje i oprogramowanie typu bloatware. Jeśli macie urządzenie Xiaomi, zapewne wiecie, o czym mówimy.
Czytaj też: Nadchodzi nowy król mobilnej fotografii. Wszystko, co wiemy o Vivo X90 przed premierą
Wygląda jednak na to, że Xiaomi postanowiło w końcu zrobić z tym porządek. Raczej nie ma co oczekiwać, że wszystko an raz zostanie naprawione, bo błędy zapewne będą pojawiać się nadal. Firma jednak chce usunąć reklamy i uciążliwe, zaśmiecające oprogramowanie. Nośnikiem zmian ma być już MIUI 14, które podobno zadebiutuje już 19 listopada. Mówi się zresztą, że tego samego dnia swoją premierę zaliczy też seria Xiaomi 13.
Według raportu MyDrivers, MIUI 14 będzie całkowicie pozbawione reklam, a preinstalowane aplikacje i niepotrzebne oprogramowanie zostaną maksymalnie ograniczone
Jest się więc z czego cieszyć, prawda? I tak, i nie. Z jednej strony obecni posiadacze sprzętu Xiaomi, którzy dostaną aktualizację interfejsu, będą mieli powód do radości. Jednocześnie jednak nowi klienci mogą odczuć zmianę w cenie produktów. Reklamy były bowiem jednym ze sposobów na obniżenie cen smartfonów czy tabletów przy zachowaniu dobrej jakości.
Czytaj też: Seria Xiaomi 13 pod lupą. Wszystko, co już wiemy o nadchodzących flagowcach
Xiaomi podchodzi do tego nieco inaczej. Firma widzi w tym sposób na dotarcie do jeszcze większej liczby klientów, którzy do tej pory wzbraniali się przed zakupem modeli premium, właśnie z powodu reklam i śmieciowego oprogramowania w MIUI. Czy to faktycznie zadziała? Zobaczymy.