Pisze wiersze, krótkie eseje, w miarę sensownie odpowiada na pytania w stylu: być czy mieć, jest w stanie wymienić główne właściwości różnych produktów, a nawet wskazać ich konkretne wady. Właśnie napisał dla mnie kod w języku Python, który wszystkie wiadomości ze skrzynki odbiorczej automatycznie zamienia na zadania w kalendarzu.
ChatGPT udostępniony zaledwie kilka dni temu ma już ponad milion użytkowników, a serwery projektu bywają przez to mocno przeciążone. Co to za ustrojstwo?
Czym jest ChatGPT? Do czego może się przydać?
ChatGPT to chatbot bazujący na modelu uczenia maszynowego o nazwie GPT (GPT – ang. Generative Pre-Trained Transformer), specjalizującym się w generowaniu tekstu. Inżynierowie wytrenowali go metodą uczenia przez wzmocnienie na podstawie ludzkich opinii (ang. RLHF – Reinforcement Learning From Human Feedback). Za dane treningowe posłużyło ponad 45 GB treści tekstowych zassanych z różnych stron internetowych, m.in. Wikipedii czy książek publikowanych w wersji online.
Za rozwojem projektu ChatGPT stoi organizacja OpenAI. Tej samej ekipie zawdzięczamy słynny projekt DALL-E (sztucznej inteligencji generującej grafikę na podstawie podanego opisu tekstowego).
Zadaniem ChatGPT jest prowadzenie swobodnej konwersacji z użytkownikiem, a w zasadzie odpowiadanie na zadawane przez człowieka pytania. Takie narzędzie może przede wszystkim oszczędzić wielu godzin spędzanych na poszukiwaniu informacji. Pod tym względem może się okazać 100 razy wygodniejsze od tradycyjnej wyszukiwarki. Zamiast podawać mi linki do konkretnych stron, może wycisnąć z nich to, co akurat mnie interesuje.
Jak ChatGPT działa w praktyce? Kilka przykładów
Kolega poprosił o wiersz dla dziewczyny. Pyk, kilka sekund i gotowe (tylko nie zapomnij wstawić tam swojego imienia). Pytanie o to co lepsze: mieć czy być? Elaborat na trzy solidne akapity, napisany dość banalnie, aczkolwiek w miarę sensowny i logiczny. W redakcji chcieliśmy go trochę strollować, więc poprosiłem o krótki tekst o szkodliwości szczepień. Nic z tego. Wszystko wyłożone łopatologicznie i z uzasadnieniem.
To co, może jeszcze mi napiszesz program do automatyzacji zadań na podstawie wiadomości ze skrzynki pocztowej? Kaboom! ChatGPT błyskawicznie wypluwa gotowy listing w Pythonie, wraz z komentarzami opisującymi działanie poszczególnych linijek kodu. Moje oczy z wolna otwierają się jak u słynnego lemura.
Przede wszystkim widzę ogromny potencjał w szeroko pojętej edukacji. Kto z nas nie chciałby mieć bezpośredniego połączenia z takim omnibusem? Na przełom zwracają również uwagę programiści, którym ChatGPT jest w stanie pomóc w debugowaniu kodu, a nawet jego szybszym pisaniu. Copywriting czy szerzej pojęty marketing bazujący na treściach generowanych przez AI? To przestaje być science fiction.
Za dużo oczekujesz, zwolnij
Tu i ówdzie chatbot przypomina o tym, że nie ma bezpośredniego połączenia z siecią i nie jest w stanie szukać aktualnych informacji. Bazuje na danych, których kolekcjonowanie zakończyło się pod koniec ubiegłego roku. Nie powie Wam zatem jaka jest średnia temperatur na Mazowszu w ostatnich 30 latach. Nie wie, że Elon Musk przejął Twittera, ani co z nim aktualnie wyrabia. To jednocześnie jedno z najsłabszych ogniw całego systemu (a może też i symboliczna wtyczka, która bezpieczniej, żeby pozostała odłączona).
W pewnym momencie ChatGPT przestał reagować na kolejne pytania i wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że przypuszczalnie uczestniczę w jednym z największych ataków typu DDoS. Warto przypomnieć, że liczba użytkowników w ciągu kilku dni przekroczyła barierę miliona, a to dopiero początek. Nawał chętnych do testowania chatbota już teraz przekracza wydajność zaplecza infrastrukturalnego projektu.
Wygląda na to, że o swoją pracę mogę być nadal spokojny. ChatGPT potrafi ładnie pisać, ale nie odróżnia prawdy od fałszu. Nie będzie w stanie czytać między wierszami na równi z człowiekiem. Nie wyczuwa niuansów, które ogarnia swoim umysłem jedynie gatunek ludzki. Na szczęście dla nas, koncepcja super inteligentnej maszyny w stylu komputera HAL 9000 pozostaje w sferze science fiction.
Czy ChatGPT wywróci nasz świat do góry nogami?
Jeszcze nie teraz. Jak twierdzi Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI, to na razie wczesna wersja demonstracyjna. Na obecną wersję modelu GPT (3.5) składa się 175 mld parametrów. Na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku ma zadebiutować GPT 4.0, które liczbą parametrów (rzekomo nawet 100 bilionów) przyćmiewa poprzednika. Co stanie się możliwe, kiedy możliwości ChatGPT urosną x500?
Czytaj też: Sztuczna inteligencja mistrzem dyplomacji. Powoli możemy czuć się zagrożeni
Internet zaleje tsunami prostych treści generowanych automatycznie przez elektronicznych media workerów, którzy nigdy nie śpią? To już się dzieje. Wystarczy spojrzeć na niektóre artykuły na portalach internetowych. Już teraz nie jestem w stanie rozpoznać czy pisał je człowiek. Pytanie tylko jak to świadczy o wartości środowiska, w jakim wszyscy egzystujemy, który takie tuningowane treści promuje.
Do napisania tego materiału nie użyłem ChatGPT.