Ekologiczny wodór odegra kluczową rolę w produkcji amoniaku. W efekcie już za kilkanaście lat będzie pochodził głównie z odnawialnych źródeł
Obecnie najpowszechniejszym sposobem produkcji amoniaku jest wykorzystanie wodoru pochodzącego z przekształconego w parę wodną metanu. Ten jest łączony z oczyszczonym azotem w temperaturze około 450°C w reaktorach gazowych w ramach procesu Habera-Boscha. To nie tylko brzmi, jak coś, przy czym generowana jest cała masa dwutlenku węgla, bo rzeczywiście proces ten odpowiada za około 1,8% światowej emisji dwutlenku węgla. Na całe szczęście ratunek widnieje już na horyzoncie.
Czytaj też: Takiej symulacji jeszcze nie było. W rolach głównych komputer kwantowy i tunel czasoprzestrzenny
Według Ammonia Energy Association cena amoniaku wyprodukowanego przy zerowej emisji dwutlenku węgla jest silnie uzależniona od ceny energii odnawialnej. Obliczenia wskazały, że cena poniżej 50 dolarów za MWh sprawia, że ekologiczny amoniak staje się on tańszy w samej produkcji od tego, przy którym generowane są emisje. Co ciekawe, w wielu rejonach taki poziom jest już osiągalny dzięki energii wiatrowej i słonecznej, więc jest to jak najbardziej możliwe do wykonania. Zwłaszcza że dotyczące tego projekty na dużą skalę są już w trakcie realizacji.
Czytaj też: Zwrot akcji w zagadce sprzed 150 lat. Czym jest demon Maxwella?
Amoniak produkowany w bezemisyjnym procesie obejmuje wykorzystanie energii odnawialnej do produkcji wodoru poprzez elektrolizę wody, a następnie przepuszczenie takiego wodoru przez ten sam reaktor Habera-Boscha, jak w tradycyjnej metodzie. Tyle tylko, że podgrzewanie reaktora realizowane byłoby przy użyciu jeszcze bardziej zielonego wodoru.
Czytaj też: Limit dyfrakcyjny nie obowiązuje dla tych materiałów. W końcu mamy potwierdzenie
Najważniejsze jest to, że jeśli wszystkie główne projekty związane z produkcją ekologicznego amoniaku zostaną zrealizowane zgodnie z harmonogramem, ich łączna produkcja będzie stanowić ponad połowę dzisiejszego globalnego przemysłu amoniaku do połowy lat 2030. To sprawi, że wyeliminowane zostanie prawie 1% globalnej emisji dwutlenku węgla. Niestety obecnie większość z tych ambitnych projektów znajduje się dopiero we wczesnej fazie realizacji, a rozpoczęcie rzeczywistych prac nad nimi będzie miało miejsce około 2030 roku.