Lata mijają, a poziom 6 GHz stał się niegdysiejszymi 5 GHz
Im wyższym taktowaniem może pochwalić się procesor, tym więcej instrukcji na cykl może wykonać. Nie jest to wprawdzie jedyny wyznacznik jego wydajności (więcej do powiedzenia w tej kwestii ma logiczna architektura rdzeni), ale jeden z głównych i jednoznacznych, kiedy patrzymy akurat na arkusz specyfikacji. W ostatnich latach częstotliwość taktowania procesorów rosła razem z ich zapotrzebowaniem na energię elektryczną, czego Intel Core są świetnym przykładem.
Czytaj też: Przyjdzie sztuczna inteligencja i nas zje. Nikt nie ma pomysłu, co z tym zrobić
Flagowiec poprzedniej generacji, czyli Core i9-12900KS ustanowił niegdyś nowy rekord taktowania bez podkręcania, rozkręcając swoje dwa rdzenie do poziomu nie 5,2 GHz (jak Core i9-12900K), a 5,5 GHz. Wraz z debiutem Core i9-13900K wyjątkowość specjalnej wersji -KS poprzedniej generacji jednak spadła, jako że Intelowi udało się podbić taktowanie do aż 5,8 GHz dla 2 rdzeni i 5,4 GHz dla wszystkich ośmiu rdzeni Performance. Tak oto przypuszczono szturm na nowy kamień milowy – 6 GHz, o czym przypomniał nam nowy przeciek, zdradzający na temat tego procesora jeszcze więcej, niż ujawnił do tej pory Intel.
Zanim jednak o Core i9-13900KS, warto wspomnieć o konkurencji. AMD również radzi sobie dobrze z podbijaniem taktowań (zegary Ryzen 9 7950X osiągają do 5,7 GHz), dlatego w tym gigahercowym wyścigu zdecydowanie też bierze udział, ale nie zatraca się w nim, rozwijając obok innowacyjny rodzaj pamięci, aby podbić wydajność swoich CPU w grach na innym froncie.
Intel Core i9-13900KS wprowadzi procesory w erę 6 GHz, jako zwycięzca wyścigu taktowania 2022 roku
Wkrótce jednak niegdyś wręcz mityczne 6 GHz będzie dostępne od ręki, bo pewne jest, że nadchodzący wielkimi krokami Core i9-13900KS osiągnie takie właśnie taktowanie w przypadku dwóch rdzeni Performance w ramach funkcji Intel Thermal Velocity Boost. Oznacza to wzrost o 200 MHz względem wersji -K, ale ta poprawka wydajności nie będzie jedyną. Poprawie ulegnie też taktowanie w ramach Turbo Boost Max 3.0, które podskoczy z 5,7 do 5,8 GHz oraz o 100 MHz po stronie poziomu Turbo Boost Max 3.0. Wzrost o 200 MHz zaliczy też podstawowe taktowanie rdzeni Performance, a szesnaście rdzeni Efficient nadal będzie działać w zakresie od 2,2 do 4,3 GHz. Inne poziomy taktowania pozostaną takie same, ale zużycie energii już nie.
Czytaj też: To te układy zasilą twojego nowego laptopa. Premiera nowych procesorów Intela coraz bliżej, znamy szczegóły
Najnowszy przeciek wskazał, że o ile Maximum Turbo Power pozostanie na poziomie 253 watów, tak Processor Base Power wzrośnie ze 125 do 150 watów. Dla przypomnienia, poziom PBP to średnia zapotrzebowania energetycznego przy pracy procesora na bazowych taktowaniach, podczas gdy MTP oznacza ten najwyższy poziom, który dany Core może osiągnąć bez żadnej ingerencji w ustawienia zegarów (podkręcanie), a po prostu po wybraniu odpowiedniego planu zasilania.
Czytaj też: Niezwykłe zjawisko w Chinach. Kobieta urodziła dziewięcioraczki i 202 procesory Intela
Pewne jest jednak, że overclockerzy nie prześpią tego wyjątkowego debiutu i Core i9-13900KS, będący ucieleśnieniem najlepszych Core i9-12900K (Golden Sampli). Procesor poleci od razu pod chłodzenie ciekłym azotem i dopiero tam pokaże, na jak wiele naprawdę go stać. Nastąpi to zapewne już na początku następnego roku, bo podczas targów CES 2023, kiedy Intel oficjalnie zapowie nowy flagowy procesor Core.