Fotografie zostały udostępnione przed kilkoma dniami, co jest szczególnie imponujące, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, iż misja sondy Juno miała się pierwotnie zakończyć w lutym 2018 roku, po okrążeniu Jowisza 37 razy. W pewnym momencie podjęto jednak decyzję o przedłużeniu działalności statku do 2025 roku, dzięki czemu wykona on kolejne 42 okrążenia.
Czytaj też: Dwa księżyce za jednym razem. Tak celnie strzela migawka w aparacie sondy Juno
Zespół jest naprawdę podekscytowany, że rozszerzona misja Juno obejmuje badanie księżyców Jowisza. Czujniki Juno zostały zaprojektowane do badania Jowisza, ale byliśmy zachwyceni tym, jak dobrze mogą wykonywać podwójną pracę obserwując księżyce Jowisza. wyjaśnia Juno Scott Bolton z Southwest Research Institute
Sonda przeleciała na wysokości około 80 tysięcy kilometrów nad powierzchnią Io i uwieczniła tamtejsze jeziora wypełnione lawą 5 lipca. Tam, gdzie punkty widoczne na zdjęciach są najjaśniejsze, temperatury były najwyższe. Łatwo można więc zlokalizować poszczególne jeziora pokrywające najbardziej aktywny wulkanicznie obiekt w całym Układzie Słonecznym.
Sonda Juno uwieczniła księżyc Io w podczerwieni dzięki instrumentowi JIRAM
Istotną rolę odegrał w tym przypadku instrument JIRAM, który umożliwił prowadzenie obserwacji w podczerwieni. Co ciekawe, przelot z 15 grudnia był znacznie bliższy, ponieważ Juno znajdowała się wtedy w odległości zaledwie 1500 kilometrów od powierzchni. Zebrane dane doprowadziły nie tylko do powstania efektownych zdjęć, lecz również powinny przysłużyć się do lepszego zrozumienia, jak erupcje wulkaniczne oddziałują z magnetosferą i zorzą polarną Jowisza.
Czytaj też: Księżyce Jowisza kontra Nowy Jork. To wideo pokazuje naszą marność
Io to pod względem wielkości trzeci księżyc Jowisza i czwarty w całym Układzie Słonecznym. Jest to jeden z tzw. księżyców galileuszowych, czyli odkrytych przez Galileusza w 1610 roku. Łącznie istnieją cztery takie obiekty, a trzy pozostałe to kolejno Europa, Kallisto oraz Ganimedes.