Dzięki bazowaniu na naturalnych białkach ten materiał powstrzymuje naddźwiękowe uderzenia
Obecne kamizelki kuloodporne i poszycia statków kosmicznych to połączenie ceramiki, włókien oraz kompozytów, które może i jest wytrzymałe, ale przy tym pozostaje ciężkie, niewygodne i w ogólnym rozrachunku jednorazowe. Na dodatek tego typu osłony dbają tylko o to, aby tylko zatrzymywać pociski oraz odłamki, a nie rozpraszać ich energii kinetycznej, której nadmiar może wywołać poważne zniszczenia sprzętu lub obrażenia ciała.
Czytaj też: Ten smartwatch jest napędzany żywym organizmem. Trzeba go karmić, bo inaczej przestanie działać
Przyjmuje się, że prędkość wylotowa pocisku nowoczesnych broni waha się od ledwie kilkuset kilometrów na sekundę do 1,7 km/s zależnie od tego, czy mowa o pistolecie, karabinie czy czołgowej armacie. Z kolei NASA testuje swoje statki kosmiczne na wypadek uderzeń szczątków orbitalnych poprzez “strzelanie w nie” pociskami o prędkości do 8,5 km/s. W praktyce jednak większość broni palnych oraz szczątków na orbicie uderza “w cele” z prędkością poniżej 1,5 km/s, a więc granicy, którą bez problemu ma wytrzymywać dzieło naukowców z University of Kent.
Wspomniany materiał pochłaniający wstrząsy został wykonany z czego nietypowego, bo z wysokocząsteczkowego białka cytoszkieletowego, które zapewnia komórce zdolności do absorbcji wstrząsów. Dlatego też naukowcy nazwali go mianem Talin Shock Absorbing Material (w skrócie TSAM) i dumnie określili “pierwszym znanym przykładem materiału SynBio (biologii syntetycznej) zdolnym do pochłaniania uderzeń pocisków naddźwiękowych”.
Czytaj też: Chaos nadaje światu kwantowemu temperaturę
Innowatorzy pochwalili się też, że ich materiał nie traci też integralności strukturalnej w toku eksploatacji i wytrzymuje zdecydowanie więcej, niż jedno uderzenie. Z kolei jego żelowa konsystencja sprawia, że może magazynować pociski oraz odłamki, z którymi miał kontakt bezpośrednio w sobie, co jest szczególne cenne w sprzętach kosmicznych. Z jednej strony “czyściłby” bowiem orbitę z ułamka śmieci, które normalnie odbiłyby się tylko od poszycia i dalej krążyły, a z drugiej zapewniałby naukowcom możliwość zebrania odłamków, mikrometeoroidów i pyłu kosmicznego po zrealizowaniu misji kosmicznej.
TSAM może posłużyć do stworzenia kamizelek kuloodpornych nowej generacji, które byłyby skuteczniejsze, lżejsze oraz wielokrotnego użytku. Byłby też idealny, jako poszycie sprzętu lotniczego i kosmicznego, jako alternatywa dla tradycyjnych aerożeli. Nic jednak nie wiadomo na temat zastosowania go w praktyce.