Z algorytmami odpowiadającymi za rekomendację możemy spotkać się w wielu miejscach, zwłaszcza w serwisach społecznościowych pokroju Instagrama czy TikToka. Nie zawsze jest to dobra rzecz, bo czasem takie rekomendacje mogą podsuwać nam treści bardzo skrajne (szerzej o tym w kontekście Instagrama pisaliśmy tutaj), które znacząco odbiegają od tego, czym się interesujemy. W takich wypadkach często zadajemy sobie pytanie, dlaczego właściwie coś takiego znalazło się na naszej stronie głównej. Niestety, odpowiedzi na to próżno gdziekolwiek szukać – tak już działają algorytmy.
Dzięki tej nowości rekomendacje na TikToku przestaną być dla nas niezrozumiałe
Nowa funkcja, jaką wprowadza TikTok położy kres takiej niewiedzy, bo pomoże nam zrozumieć, dlaczego dany film został nam polecony w kanale Dla Ciebie. W panelu udostępniania znajdzie się ikona ze znakiem zapytania i po jej kliknięciu będziemy mogli zapoznać się z powodami, dla których dana treść została nam zarekomendowana.
Może się to odbywać na podstawie naszych dotychczasowych interakcji – będzie to film podobny do tego, co już wcześniej oglądaliśmy, lajkowaliśmy, udostępnialiśmy czy komentowaliśmy. Może być też podobny do tego, co wyszukiwaliśmy lub pochodzi z konta, które obserwujemy. Jeszcze inną przyczyną rekomendacji może być np. popularność danej treści w naszym regionie.
Wdrożenie tej konkretnej funkcji jest kolejnym krokiem w kierunku wyjaśniania, w jaki sposób działają nasze mechanizmy rekomendacyjne. Już wcześniej wielokrotnie tworzyliśmy na ten temat materiały wyjaśniające i edukacyjne, natomiast wraz ze wzrostem liczby użytkowników i niesłabnącym zainteresowaniem naszymi rozwiązaniami – udostępniamy kolejne materiały i funkcje w samej aplikacji. Sama funkcja będzie rozwijana, będziemy też systematycznie rozbudowywać naszą komunikację na temat rekomendacji treści na platformie – wyjaśnił nam Piotr Żaczko, rzecznik prasowy TikToka w Europie Środkowej.
Algorytm personalizujący treści w kanale Dla Ciebie na TikToku sprawił, że aplikacja tak łatwo podbiła serca milionów użytkowników. Wyświetlane są nam treści, które w jakiś sposób wpisują się w nasze zainteresowania i nam się podobają, więc chętnie je oglądamy, spędzając na platformie znacznie więcej czasu. Oczywiście nie jest tak, że na głównej zawsze wyświetlają nam się tylko tego typu treści, bo czasem trafimy na coś z zupełnie innej bajki, co niekoniecznie się nam podoba i właśnie dzięki tej nowej funkcji, będziemy przynajmniej wiedzieli, skąd ten film się wziął.
Czytaj też: TikTok, a nad nim czarne chmury. Rząd USA chce dać aplikacji bana, robi się poważnie
Jest to jedna z tych zmian, które zdecydowanie można określić jako dobre i mamy nadzieję, że w ślady TikToka pójdą też inne serwisy. Dzięki temu użytkownicy nie tylko będą mogli zrozumieć mechanizm działania systemu rekomendacji, ale też nauczą się naginać go do własnych potrzeb, jeszcze bardziej personalizując dany serwis pod swoje preferencje.