Po co kotu fontanna?
Z fontanny dla kota korzystam praktycznie odkąd… mam kota. Bardzo często spotykam się z pytaniem, po co kotu fontanna? Wiele osób odbiera to jako przejaw zbytecznego luksusu i że, krótko mówiąc, komuś się w du*ach poprzewracało. Zacznijmy więc od wyjaśnienia tej kwestii.
Koty to stworzenia, które mają tendencje do problemów z nerkami. Te często pojawiają się w momencie, kiedy koty piją za mało wody. To potrafi zdarzać się w momencie, kiedy kot nie chce, albo wręcz nie potrafi (bo i tak bywa) pić stojącej wody np. w misce. Nawet jeśli nie widzieliście tego na żywo, to zapewne trafiliście w Internecie na filmy, na których koty piją wodę płynącą z kranu. Sierściuchy zwyczajnie mają coś do płynącej wody i sięgają po nią o wiele chętniej.
Dokładnie tak było w przypadku JaśniePani. Dopadły ją problemy z nerkami właśnie przez to, że piła za mało wody. Problem rozwiązał się w momencie zakupu fontanny (i wpompowaniu w kota szeregu kroplówek przed samym zakupem). Zaczęły się za to inne problemy, wynikające z samej fontanny. Ale do tego jeszcze wrócimy. Najpierw jednak…
Czytaj też: Test MSI GeForce RTX 4080 Suprim X
Xiaomi Smart Pet Fountain różni się od taniej fontanny
Taniej, czyli powiedzmy takiej w granicach do 100 zł, bo zazwyczaj tyle kosztują najprostsze fontanny dla kotów. Tutaj mamy o wiele bardziej przemyślaną konstrukcję i dodatkowe elementy.
Xiaomi Smart Pet Fountain składa się czterech części. Pierwszy to obudowa zewnętrzna, do której podłączamy zasilanie. Do niej wkładamy naczynie na wodę. W nim umieszczamy pompkę z filtrem i na to trafia część zewnętrzna, po której spływa woda. Czym to się różni od prostej, taniej fontanny?
W celu umycia Xiaomi Smart Pet Fountain nie musimy odłączać całego urządzenia. Wyjmujemy tylko środek. To spore ułatwienie. Cały mechanizm pompy tez można łatwo rozmontować w celu wyczyszczenia.
Dalej mamy pompkę, w której znajduje się filtr. Posiłkując się stroną internetową producenta, składa się on z membrany PP z mikroporami, bawełny PET, granulatu węgla aktywnego i żywicy jonowymiennej. Cóż… co by tam nie było, dla mnie ważne jest to, że coś filtruje wodę. Dzięki temu mogę do środka lać ją prosto z kranu, bez konieczności filtrowania na własną rękę. A to kolejne ułatwienie. Dodatkowo sama pompka nie znajduje się na dnie fontanny, jak w tanich urządzeniach, a pływa znacznie wyżej. Dzięki temu nie zasysa osadu, który osadza się na dnie zbiornika.
Na koniec dodajmy zabezpieczenie przeciwko zwierzakom. Na spodzie mamy solidne, gumowe nóżki. Dzięki czemu fontannę nie jest łatwo przesunąć lub przewrócić. Z kolei przewód zasilający jest w solidnym oplocie i nie jest łatwo go przegryźć.
Czytaj też: Test obudowy Fractal Design North
Codzienna praca i funkcje smart. Skąd wziąć filtry?
Dużą zaletą, co w moim przypadku przerodziło się w wadę, jest niemal całkowicie bezgłośna praca. Jeśli nachylimy się nad fontanną, oczywiście będziemy ją słyszeć. Ale na tle znacznie tańszego urządzenia przeskok jest ogromny. No i to jest właśnie ta wada, bo po odesłaniu Xiaomi Smart Pet Fountain będę musiał wymienić starą fontannę, bo nie zdzierżę jej burczenia.
Xiaomi Smart Pet Fountain można (ale nie trzeba) sparować ze smartfonem w aplikacji Xiaomi Home. W niej znajdziemy instruktaże dotyczące montażu, eksploatacji i czyszczenia fontanny, ale też możliwość sterowania niektórymi jej funkcjami. Możemy zdalnie zatrzymać doprowadzanie wody oraz wybrać jeden z dwóch trybów pracy. Standardowy, w który woda zwyczajnie cały czas płynie oraz inteligentny. W nim strumień wody delikatnie się zwiększa i fontanna co 10 minut wyłącza się na 10 minut. Do zmiany tej funkcji nie potrzebujemy aplikacji. Tryb pracy możemy zmienić przyciskiem z przodu obudowy.
Aplikacja poinformuje nas też, jeśli poziom wody w fontannie jest zbyt niski oraz przypomni o konieczności wymiany filtra. Powinniśmy to robić co 30 dni, ale co ważne, po tym czasie nie straci on swoich właściwości z dnia na dzień. Z czasem będzie mniej skuteczny, a dodatkowo może się w nim gromadzić sierść, przez co całość zacznie głośniej pracować. Ważne jest, że nic wielkiego się nie stanie, jeśli z wymianą spóźnimy się o kilka dni.
Skąd wziąć filtry? Jak głupio to nie zabrzmi – ze sklepu. Choć nie zawsze było to takie oczywiste, bo w momencie startu sprzedaży Xiaomi Smart Pet Fountain nie dało się ich łatwo znaleźć. Dzisiaj ma je w ofercie sporo sklepów internetowych, a najniższa cena w momencie pisania tego zdania to 69 zł za dwa filtry.
Czytaj też: Test Hyundai Kona Electric – elektryk (pod)miejski, o którym powinno być głośniej
Xiaomi Smart Pet Fountain to drogi, ale bardzo udany gadżet
W kategorii – fontanna dla zwierzaka, Xiaomi Smart Pet Fountain można ocenić bardzo pozytywnie. Zwyczajnie spełnia swoją funkcję. Dostarcza wodę, pracuje bardzo cicho, jest bardzo prosta w czyszczeniu i wygodna. A możliwość sterowania i sprawdzania poziomu wody z poziomu smartfonu to przydatna, choć nie niezbędna funkcja.
Czytaj też: Asus ZenBook Pro 14 Duo OLED po miesiącu. Dla kogo właściwie jest ten laptop?
W ktagorii – fontanna dla kota wszystko zależy od… kota. Albo ją polubi, albo nie. JaśniePani przez pierwszy tydzień podchodziła do niej nieufnie i szukała starej fontanny, ale z czasem się przestawiła. Koty to, jak wiemy, wybredne bestie i niektóre pewnie będą wybrzydzać, ale tutaj nie jest to zdecydowanie wina samej fontanny.
Xiaomi Smart Pet Fountain nie jest tanim gadżetem, bo kosztuje 349 zł (czasem da się złapać taniej) i do tego trzeba liczyć ok. 35 zł miesięcznie na wymianę filtrów, o ile chcemy wymieniać je zgodnie z zaleceniami co 30 dni. Patrząc zdroworozsądkowo – drogo. Patrząc z perspektywy właściciela zwierzaka – niekoniecznie. Na pewno znajdzie się wiele osób, które na komforcie swoich pupili nie oszczędzają i nie będą miały żadnego problemu z takim wydatkiem.