Nie da się ukryć, że wokół terminu metaverse zrobiło się już sporo hałasu. Radio, telewizja, internet – w każdym z tych kanałów medialnych niezdrowo o tym burczało. Widocznie coraz trudniej patrzeć na to co zrobiliśmy naszej planecie, więc przeniesiemy się do wirtualnego lepszego świata, który będzie można naprawić jedną aktualizacją oprogramowania (wybaczcie sarkazm, ale uosabia moje aktualne podejście do tej technologii).
Bill Gates dobitnie o pomyśle Marka Zuckerberga: “that metaverse stuff”
Wychodzi na to, że nie jestem w tym poglądzie osamotniony, bo w podobnym tonie (może mniej sarkastycznym) o metaverse jako przełomowej technologii, swoistej recepcie założyciela Facebooka na uszczęśliwienie świata przyszłości, wypowiedział się BIll Gates w ramach ostatniej sesji pytań i odpowiedzi (tzw. AMA) na Reddicie.
“Ludzie przeceniają to, jak będzie wyglądał internet za 5 lat, i jednocześnie nie doceniają tego, jak będzie wyglądać za 10 lat” – wypowiedź współzałożyciela Microsoftu sprzed ponad dwóch dekad przytoczył jeden z użytkowników serwisu Reddit, jednocześnie ciekaw opinii o “The Next Big Thing”. Bill Gates odpowiedział krótko: AI, a w szczególności rozwój generatywnych modeli sztucznej inteligencji (tzw. GAN – Generative Adversarial Network).
Jestem pod wrażeniem tempa, w jakim generatywne AI staje się coraz lepsze. Jestem pewien, że będzie mieć ogromny wpływ na świat. Myślę o tym również w kontekście działań naszej fundacji: zamierzamy zatrudniać osoby, którzy pomogą dzieciom w nauce matematyki. Nadal współpracuję z Microsoftem, więc uważnie śledzę ten temat
Czytaj też: Sztuczna inteligencja na dobre wchodzi do usług Microsoftu. Na pierwszy ogień – pakiet Office
Swoistym zwiastunem tego, co przed nami, może być słynny już dziś ChatGPT. Bill Gates nie ukrywa, że jest pod wrażeniem podejścia i tempa rozwoju technologii rozwijanej przez OpenAI. Według ostatnich doniesień medialnych, sam Microsoft zamierza zainwestować we współpracę z OpenAI sporo pieniędzy – nawet 10 mld dolarów.
Wartość OpenAI po takiej inwestycji szacowana jest przez ekspertów na niebagatelne 29 mld dolarów. Warto pamiętać, że Microsoft ma w tym jednak swój własny, dobrze rozumiany interes.
Microsoft wierzy w AI, a bardziej precyzyjnie – w OpenAI
Pisałem niedawno, że koncern z Redmond chce zaprzęgnąć potencjał AI do walki o większy procent udziałów na rynku wyszukiwarek internetowych. Równolegle coraz odważniej eksperymentuje z zaszywaniem technologii OpenAI w produktach konsumenckich, np. popularnych aplikacjach pakietu Office czy aplikacji Teams. W końcu, sami przedstawiciele Microsoftu zapowiadają, że sztuczna inteligencja zmieni wszystko, co robimy w systemie Windows.
Za mało dowodów na żywe zainteresowanie AI przez Microsoft. Mateusz właśnie napisał o rozwijanym przez inżynierów koncernu projekcie VALL-E, który jest w stanie naśladować głos dowolnej osoby po “przysłuchaniu się” jej przez ledwie trzy sekundy. No to miłej lektury, a ja uciekam w realverse!