Panele fotowoltaiczne coraz popularniejsze, ale to energia słoneczna w Niemczech przoduje w Europie
Dążenie do uzależnienia państw od rosyjskiego gazu trwa w całej Europie, ale to w Niemczech odgrywał on arcyważną rolę. Wraz ze zniszczeniem Baltic Pipe, Niemcy nie mogą jednak nawet już myśleć o prostym powrocie do rosyjskiego gazu, czego efektem jest wzrost zainteresowania panelami słonecznymi nie tylko na poziomie władz, ale też zwyczajnych obywateli. Widać to na przykładzie m.in. niemieckiej firmy Solarwatt, która pochwaliła się, że rosnący popyt na domowe systemy solarne w Niemczech może sprawić, że jej przychody wzrosną w tym roku o ponad połowę, bo do łącznej kwoty pół miliarda euro.
Czytaj też: Energia słoneczna w Polsce. Wyprzedziły nas tylko Niemcy i Hiszpania
Szef Solarwatt widzi w zeszłorocznych zmianach nie jednorazową modę, która wkrótce się skończy, a wielką zmianę w podejściu, która sprawi, że finalnie jego firma już w 2025 roku może zarabiać nawet miliard euro. Dlatego też Solarwatt planuje zwiększyć liczbę swoich pracowników z 810 do 940 tylko w tym roku. W roku poprzednim Solarwatt zainkasował 330 milionów euro, czyli dwa razy więcej, niż w 2021 roku, kiedy to przychód wyniósł 160 mln euro, a to wszystko w dobie rosnącej popularności zwykle tańszych zamienników proponowanych przez azjatyckie firmy.
Czytaj też: Polskie firmy z coraz „czystszą” energią? Orange stawia na panele słoneczne i turbiny wiatrowe
Częścią tego sukcesu ma być dowolność, którą Solarwatt zapewnia po instalacji swoich paneli słonecznych, które mogą być następnie łączone z innymi akumulatorami lub urządzeniami do zarządzania energią. Producent chwali się, że ceny montażu paneli słonecznych to nie tyle wydatek, ile inwestycja, bo każda kWh energii elektrycznej z paneli słonecznych kosztuje 10-12 centów, a kupno jej od firmy energetycznej już 45 centów. Z roku na rok ta różnica może się powiększać.
Czytaj też: Energia elektryczna z powietrza. CATCHER spróbuje przekuć marzenie w rzeczywistość dla lepszej przyszłości
Rozwój sektora energii słonecznej nie omija Polski, co potwierdziły najnowsze dane z raportu SolarPower Europe o dumnym tytule “W 2025 roku OZE staną się największym źródłem energii elektrycznej na świecie“. Nasze państwo uplasowało się na podium w kwestii nowych instalacji paneli oddanych do użytku w 2022 roku, kiedy to energia czerpana z fotowoltaiki w Unii Europejskiej wzrosła o 41,4 GW. Postarały się o to przede wszystkim Niemcy i Włochy, dodając odpowiednio 7,9 i 7,5 GW do puli, ale też Polska, która swoimi 4,9 GW przegoniła pozostałe państwa UE.