Iran dorówna światowym potęgom. Ten lotniskowiec zrewolucjonizuje marynarkę niskim kosztem

Krążące w sieci zdjęcia z irańskiego suchego doku w pobliżu Zatoki Perskiej sugeruje, że Iran dąży obecnie do stworzenia jednego z najbardziej zaawansowanych rodzajów okrętów. Mowa o lotniskowcu, a więc typie okrętu, który na służbie mają głównie największe potęgi światowe. Chociaż finalnie to irańskie “dzieło” rzeczywiście będzie bazą dla podstawy nowoczesnego lotnictwa wojskowego, to jednocześnie daleko będzie mu tego, czym posługują się m.in. Stany Zjednoczone, Chiny, Francja czy od pewnego czasu nawet Indie.
Irański lotniskowiec
Irański lotniskowiec

Transportował kontenery, a teraz będzie bazą dla podstawy nowoczesnego lotnictwa wojskowego. Co knuje Iran?

Co określa dziś nowoczesne lotnictwo wojskowe? Jedni powiedzą, że rozwinięte systemy wspierania pilotów oraz namierzania celów, inni, że technologia stealth, czyniąca samoloty niewidzialnymi dla radarów, a jeszcze inni, że nie ma nowoczesnego lotnictwa wojskowego z ciągłym bazowaniem na paliwach kopalnych. Ja z kolei uważam, że w dobie rosnących cen i zaawansowania bombowców, myśliwców i nawet samolotów transportowych, najważniejsze są bezzałogowce, czyli drony. To właśnie głównie one mają trafić na nietypowy irański lotniskowiec, który powstaje obecnie w suchym doku i którego uchwycono na zdjęciach niskiej jakości.

Czytaj też: Polska stawia na paliwo przyszłości. Wiemy, gdzie powstanie fabryka autobusów na wodór

Nie będzie to jednak zwyczajny lotniskowiec. Iran zdecydował się na rozległą konwersje wycofanego z użytku kontenerowca Perarin o długości 240,2 metra i szerokości 32,2 metra, który został zbudowany w 2000 roku i pływał pod irańską banderą. Zdjęcia satelitarne sugerują, że statek został przetransportowany do suchego doku pod koniec maja 2022 roku. Na pierwszych etapach prac jego pokład został rozebrany, a kadłub pomalowany na szaro, podczas gdy obecnie najnowsze zdjęcia z 19 listopada ujawniły postępujące prace nad podstawą – pokładem lotniczym.

Czytaj też: Zielony wodór będzie produkowany nad Wisłą. Olbrzymia inwestycja ruszy na północy Polski

Ten kontenerowiec przerobiony na lotniskowiec nosi najpewniej nazwę Shadid-Mahdav i będzie pierwszym z dwóch tego typu projektów. O drugim (Shahid Bagheri) nie wiemy zbyt wiele, poza tym, że oba lotniskowce będą finalnie identyczne i doczekają się imitacji pokładu z pełnoprawnych lotniskowców, aby móc pływać ze wspomnianymi dronami, jak również śmigłowcami. Najważniejsze jest i tak to, czy takie lotniskowce mogą zmienić wiele w rozkładzie sił państw, ale odpowiedź na to pytanie jest prosta.

Potęgi światowe patrzą zapewne na irańskie lotniskowce jak na zabawki.

Obecna marynarka wojenna Iranu nie jest bowiem w stanie zapewnić odpowiedniej ochrony tak ważnym okrętom, nad którymi zwykle pieczę stanowi kilkanaście okrętów z czułymi sensorami i zaawansowanymi systemami obrony, jak i różnego rodzaju samoloty. Dlatego też przy misjach amerykańskich lotniskowców w rejs rusza nie sam lotniskowiec, a cała jego grupa uderzeniowa z okazjonalną obecnością okrętów podwodnych i logistycznych.

Lotniskowiec USS Gerald R. Ford, USS Gerald R. Ford,

Czytaj też: Będzie wodorowy gazociąg pod Bałtykiem. W inwestycję zaangażuje się pięć państw, a Polska?

Iran ma obecnie na służbie sześć fregat, trzy korwety, prawie dwadzieścia okrętów podwodnych i masę okrętów patrolowych. W efekcie wysłanie dwóch odpowiednio strzeżonych lotniskowców na misje sprawi, że państwo pozbędzie się rdzenia swojej floty. Sama ochrona tych irańskich lotniskowców może być jednocześnie niepotrzebna, bo poziom zaawansowania sensorów i pocisków np. USA, pozwoliłby zniszczyć je błyskawicznie i bez szans na reakcję ze strony Iranu.