Jak sprzęt Intela zwiększył zarobek na kopaniu Bitcoinów? Firma pochwaliła się przepisem na oszczędność
Firma Hive Blockchain w niedawnym ogłoszeniu pochwaliła się swoją najnowszą inicjatywą, mającą wpłynąć na jej comiesięczny dochód. Mowa o rozpoczęciu wdrażania na dosyć dużą skalę nowych systemów wydobywczych o nazwie BuzzMiner, które firma sama zaprojektowała, wykorzystując w ich sercu akcelerator ASIC Blockscale opracowany przez Intela. Jako że w grę wejdzie aż 5800 egzemplarzy BuzzMiner, będzie to pierwszy tak wielki projekt, który wykorzysta sprzęt Intela przeznaczony do kopania kryptowalut.
Czytaj też: Miała być kryptografia odporna na zagrożenia kwantowe. Została złamana przez… 10-letni komputer
Do tej pory firma zainstalowała już 1423 systemów BuzzMiner i wysłała kolejne 987 do Szwecji, gdzie zostaną zainstalowane do 15 stycznia. Pozostała liczba systemów zostanie przetestowana i wysłana do końca miesiąca i jest to o tyle ważne, że każdy jeden z nich bezpośrednio wpłynie na dochód firmy, która od miesięcy dąży do ich maksymalizowania w nietypowy sposób. Dlaczego nietypowy? Bo wedle raportu CoinDesk tylko w grudniu Hive Blockchain wydobyła 213,8 Bitcoinów, zarabiając na tym 3,15 miliona dolarów. Wszystko to dzięki sensownej strategii, w ramach której zamiast stale wydobywać kryptowalutę, firma sprzedawała energię elektryczną w chwilach wzmożonego zapotrzebowania i wysokich cen.
Czytaj też: Ceny używanych kart graficznych biją rekordy, bo kopanie kryptowalut przestało być opłacalne
W równowadze energetycznej Hive Blockchain widzi ogromny potencjał co do maksymalizowania swojego dochodu, o czym świadczy fakt, że stale optymalizuje swój sprzęt, aby poprawić wydajność i obniżyć zużycie energii. Wspomniane systemy BuzzMiner posłużą firmie do zastąpienia starszego, mniej efektywnego w kopaniu kryptowalut sprzętu, którym odpowiednie zarządzanie zmaksymalizuje dochód firmy. Widać to zwłaszcza po grudniowym wyniku, bo mimo spadku wydobycia o ~20%, strategia polegająca na balansowaniu zużyciem energii elektrycznej pozwoliła firmie utrzymać zysk na poziomie odpowiadającym sprzedaniu około 184 Bitcoinów bez dbania o racjonalne zużycie energii. To bardzo dobra wiadomość, bo firmie udało się zminimalizować zużycie energii, a tym samym wpływ swojej działalności na środowisko.
Czytaj też: Z górników w plażowych krzykaczy. Kryptowalutowy krach zbiera swoje żniwa
Osiągnięto to u samych podstaw i stosunkowo niskim kosztem, bo aktualizując oprogramowanie, które monitoruje wszystkie koparki Hive Blockchain rozproszone po całym świecie, co zapewniło wgląd w wydajność każdej maszyny. W połączeniu z takimi danymi narzędzia do regulacji wydajności pozwoliły wydobywać kryptowaluty na maksymalnym poziomie rentowności zależnie od cen prądu.